Złe miłego początki

W hali sportowej PWSZ w Nysie rozegtrany został mecz piłki siatkowej o mistrzostwo II ligi kobiet, w którym drużyna NTSK AZS PWSZ Komunalnik Nysa zmierzyła się z zespołem AZS AWF Hummel Wrocław.

NTSK AZS PWSZ Komunalnik Nysa - AZS AWF Hummel Wrocław 3 : 1 (16 : 25, 25 : 16, 25 : 15, 25 : 21)
NTSK AZS PWSZ KOMUNALNIK NYSA: Martyna Dobrasiewicz, Aleksandra Krycka, Magdalena Drąg, Joanna Moczko-Knapiak, Anastazja Demyshyna, Magdalena Bagniak - Zuzanna Michalik (libero) i Magdalena Komar (libero) oraz Dominika Zatorska, Anna Śmidowicz, Dominika Żulińska, I trener Andrzej Roziewicz, II trener Arkadiusz Gaborski.
MKS IGNERHOME ŚWIDNICA: Iga Dziekanowska, Amelia Waśniewska, Agata Skikiewicz, Kornelia Jarząbska, Marta Mielnik, Zuzanna Wieczorek - Oliwia Pająk (libero) i Wiktoria Tarnowska (libero) oraz Oliwia Suboczewska, Nina Zembowicz, Amelia Korab, I trener Bartosz Ostrowski, II trener Dariusz Pawlik.
Spotkanie sędziowali: Przemysław Kocieł i Piotr Flis.
Sekretariat: Marek Dudek.

W pierwszym secie drużyna z Wrocławia dominowała. Przy stanie 2:8 trener nyskiego zespołu - Andrzej Roziewicz próbował jeszcze ratować sytuację, prosząc o pierwszy przysługujący mu czas. Nic to jednak nie dało, bowiem nakręcony zespół z Wrocławia nie popełniał żadnych błędów i wygrał pierwszą odsłonę tego pojedynku 25:16.
W drugim secie sytuacja się odmieniła. Co prawda do stanu 13:11 zespół z Wrocławia starał się dotrzymać kroku dobrze grającej drużynie z Nysy, ale czym dalej tym było gorzej. Nasz zespół z minuty na minutę grał coraz lepiej i wygrał drugą odsłonę tego pojedynku 25:16.
Trzeci set miał bardzo podobny przebieg jak drugi. Wrocławianki starały się walczyć, ale jak nasz zespół właczył drugi bieg to nie było już żadnych wątpliwości kto jest lepszy w tym meczu. Trzeciego seta podopieczne Andrzeja Roziewicza wygrały 25:15 i pewnie podążały po komplet punktów w tym meczu.
Najbardziej zacięty był set czwarty. Wrocławianki postawiły się nyskiej drużynie i nieoczekiwanie objęły dwupunktowe prowadzenie 21:19. W tym momencie jednak nasz zespół rozpoczął swój niesamowity finisz. „Waleczne Serca” zdobyły sześć punktów z rzędu i wygrały trzeciego seta 25:21 i cały mecz 3:1.
W drużynie z Wrocławia zobaczyliśmy byłą zawodniczkę nyskiego klubu - Anię Stacherę. Ania nie ukrywała swojego wzruszenia z faktu, że może ponownie zagrać na nyskim parkiecie. Aniu my też miło Cię wspominamy.

Sari Żory - Volley Light System Chrząstowice 3 : 0 (25 : 13, 25 : 19, 25 : 13)
Stoelze SPS Panki - AZS AWF Hummel Wrocław 3 : 0 (25 : 15, 25 : 20, 25 : 19)
MKS Nowak Mosty Dąbrowa Górnicza - Chełmiec Wodociągi Wałbrzych 3 : 0 (25 : 22, 25 : 22, 25 : 13)
NTSK AZS PWSZ Komunalnik Nysa - MKS IgnerHome Volley Świdnica 3 : 0 (25 : 23, 27 : 25, 25 : 17)
Energa MKS II Kalisz - Sokół 43 AZS AWF SMS Katowice 3 : 0 (25 : 20, 25 : 12, 25 : 22)
W spotkaniach zaległych:
NTSK AZS PWSZ Komunalnik Nysa - AZS AWF Hummel Wrocław 3 : 1 (16 : 25, 25 : 16, 25 : 15, 25 : 21)
Chełmiec Wodociągi Wałbrzych - Sokół 43 AZS AWF SMS Katowice 3 : 2 (23 : 25, 25 : 22, 18 : 25, 25 : 15, 15 : 13)

Autor Krzysztof Centner