Reklama

Złodzieje grasują na cmentarzach

Nowiny Nyskie
06/11/2019 09:51

- Przed Wszystkimi Świętymi dwa razy ukradziono kwiaty z grobowca moich rodziców, który znajduje się na starym cmentarzu w Nysie. Rozmawiałam z ludźmi, którzy przychodzą na groby swoich bliskich i niektórzy z nich też mówili, że zniknęły kwiaty albo znicze, które postawili na mogiłach swoich bliskich. Jak można zrobić coś tak strasznego - dopuścić się kradzieży w takim miejscu?! - irytuje się nasza czytelniczka.

Listopad to czas zadumy nad śmiercią i szczególnej troski o groby naszych bliskich. Niestety już nie tylko w miastach, ale i na wsiach grasują grupy, które nie mają ani odrobiny szacunku do powszechnie uznawanych świętości. Wiele osób zachodzi więc w głowę, co zrobić, aby groby ich bliskich nie były okradane.

Kradzieże na cmentarzach bardzo rzadko zgłaszane są policji. Być może poszkodowani wychodzą z założenia, że nie warto tego robić, bo wiążą się one ze stosunkowo niewielką stratą materialną. Należy jednak zgłaszać również i takie kradzieże - bez względu na wartość strat.
Nie można wykluczyć, że skradzione kwiaty i znicze trafiają do powtórnego obrotu - znowu są sprzedawane. Dlatego giną te najpiękniejsze okazy. W Internecie znajdują się już strony z poradami jak zapobiegać cmentarnym kradzieżom, np. żeby kupować znicze lane, a nie na wkłady, bo ten pierwszy nie będzie nadawał się do ponownej sprzedaży

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do