
Nyska policja nadal prowadzi dochodzenie w sprawie wypadku, w wyniku którego zniszczeniu uległ most przy ul. Prudnickiej w Nysie. Choć doszło do niego 5 czerwca, to nadal nie są znane wyniki badań młodego kierowcy.
Jak poinformowała nas policja, kierujący w dniu zdarzenia był trzeźwy, co potwierdziło przeprowadzone na miejscu badanie alkomatem. - Dodatkowo mężczyźnie pobrano krew na obecność środków odurzających. Oczekujemy na jego wynik – podkreśla asp. Magdalena Skrętkowicz, rzecznik policji. Jednocześnie dodaje, że śledczy prowadzą postępowanie w kierunku spowodowania wypadku drogowego. Oznacza to, że w jego wyniku osoba poszkodowana odniosła poważniejsze obrażenia.
5 czerwca wieczorem kierujący bmw stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z mostu przy ul. Prudnickiej i wylądował w kanale fortecznym. Za spowodowanie wypadku grożą mu 3 lata więzienia.
Most do dnia dzisiejszego nie został naprawiony.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Robią sobie wyścigi po Prudnickiej, później zawracają na rondzie i znowu dają po gazie. Szczerze mówiąc szkoda, że przeżył - byłoby jednego idioty mniej.