Brud, smród i odchody. Tak wygląda kamienica przy Krawieckiej

- Mieszkańcy tego budynku zachowują się okropnie. To co się tam wyprawia to historia jak z filmu. Cała klatka schodowa jest w kale, a przed budynkiem są sterty śmieci - żalą się sąsiedzi bloku przy ulicy Krawieckiej 7. Budynek zamieszkują osoby, które wcale o niego nie dbają. Ludzie, którzy mieszkają w pobliżu boją się przechodzić obok bloku, bo zawsze wszczynane są tam awantury.

Strach
Mieszkańcy ulicy Krawieckiej nie są zbyt rozmowni. Nie chcieli odpowiedzieć, kto i dlaczego doprowadził budynek i jego ogród do strasznego wyglądu. Teren zarówno przed, jak i z tyłu bloku jest zaśmiecony. Na ogrodzie można znaleźć między innymi materace, puszki po piwie, butelki po innych alkoholach, resztki jedzenia czy ubrań.
- Jak można tak żyć i robić wkoło siebie aż taki brud? To niewiarygodne jak ci ludzie nie dbają o to co mają. Oni na ten ogród znoszą wszystko co znajdą w śmietnikach. Na mieszkania czeka wiele rodzin z dziećmi, które na pewno dbałyby o swój własny kąt i na pewno nie zniszczyliby tak tego budynku - mówi mieszkanka ulicy Krawieckiej 7.

Odchody są wszędzie
Mieszkańcy do użytku wspólnego mają przeznaczoną jedną łazienkę, która znajduje się na pierwszym piętrze. Niestety, często załatwiają swoje potrzeby na klatkach schodowych i przed domem.

- Niejednokrotnie widziałem jak załatwiają się na podwórku, np. do wiader lub siadają na opony i tam się załatwiają. Potrafią szmatki z odchodami wyrzucać na przewody elektryczne lub w przechodniów. To straszne - mówi mieszkaniec ulicy Krawieckiej.
 - W budynku przy Krawieckiej 7 mamy do czynienia z wieloma problemami społecznymi, które mimo regularnie podejmowanych działań przez instytucje do tego powołane, trudno wyeliminować – poinformował Grzegorz Jasiok, dyrektor spółki ARN.

Interwencje
Z relacji mieszkańców wynika, że często dochodzi tam do interwencji policji i straży miejskiej. Po pomoc dzwonili zarówno przechodnie, jak i sąsiedzi bloku.
- Po odjeździe służb, chwilowo było cicho, ale później nadal wracał taki sam hałas – mówią sąsiedzi.- Przez ostatnie dwa lata straż miejska otrzymała tylko jedno zgłoszenie dotyczące kamienicy przy ul. Krawieckiej 7. Było to 9 marca 2020 roku. Zgłoszenie dotyczyło wyrzucania przez okno odzieży - poinformował Andrzej Jakubowski, zastępca komendanta straży miejskiej.

Policja
- W ciągu ostatnich dwóch lat funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Nysie wielokrotnie interweniowali w jednej z kamienic przy ul. Krawieckiej. Interwencje dotyczyły m.in. zakłócania porządku publicznego, kradzieży lub zniszczenia mienia. Odnotowano również dwa zgony, jednakże prokurator wykluczył udział osób trzecich - poinformowała sierż. sztab. Agnieszka Huczek z KPP w Nysie. 

Zarządca
- Pracownicy ARN regularnie kontrolują i bardzo często podejmują interwencje pod tym adresem, głównie pod kątem nieprzestrzegania przez najemców regulaminu porządku domowego. Bardzo często też zwracają się pisemnie zarówno do policji, jak i do straży miejskiej celem wzmożonej kontroli sytuacji panującej w budynku. Mimo wielokrotnych interwencji oraz rozmów przeprowadzanych bezpośrednio z mieszkańcami, a dotyczących działań niezgodnych z zasadami współżycia społecznego, większość mieszkańców zupełnie nie szanuje substancji mieszkaniowej jak i jej najbliższego otoczenia. Skutkiem są liczne akty dewastacji mieszkań, jak i części wspólnych, klatki schodowej, piwnicy czy strychu. Poza wymienionymi działaniami, w kilku przypadkach uzyskano na drodze procedur windykacyjnych wyroki eksmisyjne dla użytkowników lokali. Aktualnie obowiązujące przepisy związane z występującą pandemią Covid-19 nie pozwalają na wykonywanie eksmisji - dodaje Grzegorz Jasiok.