
Po remoncie Urzędu Miejskiego w Nysie z jego elewacji zniknęły godło Polski i herb miasta. Można zapytać, czy instytucja kierowana przez Kordiana Kolbiarza leży w Polsce? To chyba jedyny budynek administracji publicznej w naszym kraju, z którego usunięto symbol państwa.
Nysą rządzili różni ludzie, ale żaden z nich nie wpadł na to, aby z elewacji urzędu miejskiego zdjąć godło Polski i herb Nysy. Nie zrobili tego nawet postkomuniści z SLD, ani ich urzędnicza emanacja, czyli Forum Samorządowe. Nie zrobiono tego nawet za czasów Platformy Obywatelskiej.
Najważniejszy polski symbol narodowy zniknął za czasów Kordiana Kolbiarza i jego koalicji od prawa do lewa, na czele z Prawem i Sprawiedliwością. Czy wywodzący się z tej formacji przewodniczący rady Paweł Nakonieczny i rzesza rzekomo patriotycznych radnych tego nie zauważyli?
No, ale żeby nie mówili, że nie mamy godła i herbu, władze Nysy postanowiły je umieścić na bocznej ścianie przy wejściu. Zrobiono to tak, żeby nikt nie widział symboli państwa i miasta. Równie dobrze burmistrz mógłby je umieścić przy tylnym wyjściu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
frajer Merkelowej i tuskowi dupe lize
IQ 0 !!!
Juz ktos pisal gdzie oni maja miasto NYSA , tylko przy okienku : kasa .
No cóż komuś tam się w głowie przewróciło miejmy nadzieję że to godło i herb wróci gdzie było.
Faktem jest, że pisowskiej Polski można się wstydzić!
Malina ty chyba sobie jaja robisz gdyby platforma rządziła lub im podobni to na granicy wschodniej mielibyśmy Sajgon , i tak przykładów można mnożyć więc przestań pieprzyć.
Wręcz przeciwnie. Zacznij myśleć!
Wieśniak zawsze się wstydzi. Kompleks podkluczborskiej wsi objawia się złotymi literami na ścianie pałacu, który nie może mieć napisane, że to "gmina".