
Do zakończenia prac na centrum przesiadkowym w Nysie (które według oficjalnych informacji ma nastąpić 3 kwietnia) ma zostać wybudowany chodnik przylegający do zatoki taksówek. Taką deklarację złożył sekretarz miasta Piotr Bobak. To wynik naszej dziennikarskiej interwencji.
Przypomnijmy, że w jednym z poprzednich numerów „Nowin” pisaliśmy – zaalarmowani przez nyskich taksówkarzy – że nowy postój będzie zmuszał klientów taksówek do wsiadania bezpośrednio z ruchliwej drogi. - Czy można sobie wyobrazić matkę z dwójką dzieci i walizką, która musi wsiąść do taksówki od strony ruchliwej ulicy? To już tylko krok od nieszczęścia! – mówił nam wtedy jeden z taksówkarzy, który oczekuje na klientów w pobliżu przebudowywanego dworca PKP.
Nowy postój taksówek będzie znajdował się po prawej stronie drogi, którą teraz dojeżdżają wszyscy, którzy chcą dowieźć swoich najbliższych na pociąg. Gdy do taksówki będą chcieli wsiąść pasażerowie, będą to musieli zrobić od strony ruchliwej drogi, albo brnąc w błocie – czy w przyszłości chodząc po trawniku. Projektanci najwyraźniej nie zauważyli jednak tego kuriozum. Zapytaliśmy, czy gmina przewiduje zorganizowanie bezpiecznego dojścia pasażerów, którzy będą chcieli skorzystać z transportu taksówą stacjonującą przy dworcu PKP w Nysie? Sekretarz miasta Piotr Bobak zapewnił nas pisemnie, że do zakończenia przebudowy centrum przesiadkowego ma zostać wybudowany chodnik, który umożliwi pasażerom bezpieczne dotarcie do taksówek.
Chodnik rzeczywiście powstał - mniej więcej taki na szerokość wózka dziecięcego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe, że dziennikarze na to od razu wpadli, a projektanci z inwestorem o tym nie pomyśleli.
Marnują się w tych nowinach wielkie talenty.
Komedia.
nn na burmistrza nysy...........
Chyba Ukraińca Swiesa radnego NN wystawia na posadę burmistrza .
A mi najbardziej przepadło do gustu zielone szaleństwo między budynkiem dworca a czerwonym domem gdzie był lub jest hostel. Zostało troszkę miejsca więc aby było pięknie ktoś zaprojektował odrobinę zieleni. Dwie kilkulistne roślinki włożone między morze tłucznia. Brawo dla pana architekta. Jeśli architektem jest kobieta to jeszcze mocniej biję brawo. Skąd się biorą takie pomysły?