Reklama

Chemik Police z Pucharem Polski

Nowiny Nyskie
05/04/2023 09:20

Cztery czołowe polskie drużyny - Grupa Azoty Chemik Police, Grot Budowlani Łódź, Developres Bella Dolina Rzeszów i ŁKS Commercecon Łódź rozegrały w Hali Nysa finałowy turniej Pucharu Polski Kobiet w Siatkowce.

W pierwszym półfinale Chemik Police zmierzył się z Grotem Budowlanymi Łódź. Pierwszy set miał wyrównany przebieg, a wynik długo oscylował wokół remisu. Tak było do stanu 18:18. I wtedy poszła punktowa seria policzanek. Wygrały one pięć akcji z rzędu (23:18), a bohaterką tego fragmentu była Agnieszka Korneluk, która zanotowała dwa skuteczne ataki i dwa bloki.
Druga odsłona tego pojedynku od początku toczyła się przy przewadze ekipy z Polic (9:6). Łodzianki odrobiły straty (14:14), ale rywalki znów odskoczyły (21:18). W końcówce drużyna Grot Budowlanych znów wyrównała (22:22), a po błędzie rywalek miała piłkę setową (23:24). Martyna Czyrniańska skutecznym atakiem rozpoczęła rywalizację na przewagi, którą po swojej myśli rozegrały siatkarki z Łodzi (24:26).
Set numer trzy to udany start Grot Budowlanych (8:6), ale szybko inicjatywę przejęły siatkarki z Polic. Najpierw wygrały cztery akcje z rzędu (10:8), a później trzy (14:10). W kolejnych akcjach powiększały różnicę, prezentując się skuteczniej w ataku. Pewnie wygrały 25:19, a w ostatniej akcji Maira Cipriano zaatakowała z drugiej linii.
Początek czwartej odsłony był dość niespodziewany - policzanki prowadziły 3:0, by kilka chwil później przegrywać 3:5. W środkowej części seta przewagę odzyskały siatkarki Chemika. Rozpędzona drużyna z Polic pewnie zmierzała do finału, w końcówce kontrolując sytuację. Korneluk wywalczyła piłkę meczową, a punktowy blok zakończył to spotkanie (25:16).

W drugim półfinale Developres Bella Dolina Rzeszów przegrał z ŁKS Commercecon Łódź 2:3. Na początku meczu minimalną zaliczkę uzyskały rzeszowianki (7:4), ale szybko do głosu doszły siatkarki ŁKS Commercecon. Błyskawicznie odrobiły straty (7:7), a później odskoczyły rywalkom (9:14, 12:20) i łodzianki zapewniły sobie komfort w końcówce.
Set numer dwa, po wyrównanym początku (8:8), długo toczył się przy przewadze ekipy z Rzeszowa. Po asie Ann Kalandadze było 14:9, później jednak przewaga Developresu zaczęła powoli topnieć. Łodzianki odrobiły straty po skutecznym ataku Valentiny Diouf (19:19), a w końcówce kolejne precyzyjne uderzenie tej atakującej dało im przewagę (22:23). Rywalki jeszcze wyrównały, ale Aleksandra Gryka i Zuzanna Górecka rozstrzygnęły tę partię na korzyść zespołu ŁKS (23:25).
Łodzianki udanie rozpoczęły również kolejną odsłonę (5:8). Tym razem to Developres musiał gonić wynik i dopiął swego (11:11), a później odskoczył na trzy oczka (18:15). Rzeszowianki poprawiły skuteczność w ataku i utrzymały przewagę w końcówce.
Wygrana uskrzydliła rzeszowianki, które w kolejnej partii grały z większym animuszem. Gdy Anna Obiała popisała się asem serwisowym, miały dwa oczka przewagi (9:7). Później poszła seria pięciu wygranych akcji i było 14:8. Od tego momentu siatkarki Developresu przejęły kontrolę nad setem i nie pozwoliły przeciwniczkom dojść do głosu (18:10, 22:14, 25:16).
Drugiego finalistę Tauron Pucharu Polski siatkarek wyłonił tie-break. Na początku przewagę uzyskały łodzianki (1:3), później było 6:4 dla Developresu i rzeszowianki utrzymały dwa oczka zaliczki przy zmianie stron (8:6). Po niej jednak trzy kolejne akcje wygrał ŁKS i po bloku Lany Scuki było 8:9. Zacięta walka trwała do ostatniej piłki. Julita Piasecka wywalczyła piłkę meczową (12:14), ale rzeszowianki po ataku Jeleny Blagojević doprowadziły do rywalizacji na przewagi. W niej punkty dla ekipy z Łodzi wywalczyły Aleksandra Gryka i Lana Scuka (14:16).
Finałowy mecz pomiędzy Chemikiem Police i ŁKS-em Commercecon Łódź był bardzo zacięty. Obie drużyny rozpoczęły finałowe starcie w identycznych składach, w jakich rozegrały półfinały. Otwarcie przebiegło po myśli łodzianek (1:5). Siatkarki Chemika włączyły się do gry, dobry fragment zanotowała Jovana Brakocevic-Canzian. Różnica stopniała do jednego oczka (5:6), a później policzanki odrobiły straty (11:11). Siatkarki ŁKS zdołały jednak odbudować przewagę i utrzymały ją w dalszej części seta (13:16, 17:20). Lepiej od rywalek prezentowały się w przyjęciu i w ataku. Ostatni punkt w tej partii wywalczyła Zuzanna Górecka (21:25).
Początek drugiej partii przypominał wcześniejszego seta. Dobre otwarcie ŁKS (1:4), po którym Chemik odrobił straty (10:10). Łodzianki znów odbudowały przewagę, wygrywając pięć akcji z rzędu. Przy stanie 13:18 trener Chemika poprosił o czas, a emocjonalna przemowa Brakocevic-Canzian poderwała drużynę do walki. Policzanki zaczęły odrabiać straty i w końcówce dogoniły rywalki – po asie Brakocevic-Canzian było 23:23. Dwie decydujące akcje wygrała ekipa ŁKS. Najpierw skutecznie zaatakowała Kamila Witkowska, po chwili w polu zagrywki pojawiła się Angelika Gajer, a po jej dobrym serwisie Valentina Diouf zamknęła seta atakiem z przechodzącej piłki (23:25).
Set numer trzy to udane otwarcie Chemika (3:0). Łodzianki szybko wyrównały, ale w środkowej części seta siatkarki z Polic znów odskoczyły. Po asie Natalii Mędrzyk było 12:10, później jeszcze 15:12, ŁKS znów jednak odrobił straty (16:16). Końcówka przebiegła jednak po myśli siatkarek Chemika, które odskoczyły na trzy oczka po kolejnym asie Mędrzyk (22:19) i utrzymały przewagę. Wynik na 25:22 ustaliła skutecznym atakiem Brakocevic-Canzian.
Uskrzydlone tą wygraną policzanki, w kolejnej partii dominowały na parkiecie. Wygrały serię akcji od stanu 5:5 do 10:5, a w dalszej części seta jeszcze powiększyły przewagę. Były skuteczniejsze w ataku, lepiej prezentowały się w polu zagrywki, a rywalki nie były w stanie się im przeciwstawić. W końcówce różnica wynosiła już dziesięć oczek – po ataku Igi Wasielewskiej było 21:11. Po skutecznym ataku Agnieszki Korneluk (25:15) obie ekipy mogły szykować się do piątego seta.
Tie-breaka od mocnego uderzenia rozpoczęły policzanki (3:0). Łodzianki odrobiły straty (5:5), ale przed zmianą stron Chemik miał dwa oczka przewagi po punktowym bloku (8:6). Trzy kolejne akcje padły łupem ekipy ŁKS (8:9) a emocje sięgnęły zenitu. Następne trzy akcje skończyła Mędrzyk (11:9) i policzanki utrzymały tę przewagę do końca. Korneluk atakiem ze środka wywalczyła piłkę meczową, a po chwili punktowy blok zakończył finałową rywalizację (15:12).

Półfinały

Grupa Azoty Chemik Police - Grot Budowlani Łódź
3:1 (25:19, 24:26, 25:19, 25:16)
Developres Bella Dolina Rzeszów - ŁKS Commercecon Łódź
2:3 (17:25, 23:25, 25:20, 25:16, 14:16)

Finał

Grupa Azoty Chemik Police - ŁKS Commercecon Łódź

ŁKS COMMERCECON ŁÓDŹ: Aleksandra Gryka, Roberta Ratzke, Lana Scuka, Kamila Witkowska, Valentina Diouf, Zuzanna Górecka, Paulina Maj-Erwardt, Kinga Drabek, Angelika Gajer, Anastazja Hryszczuk, Julita Piasecka, trener Alessandro Chiappini.
GRUPA AZOTY CHEMIK POLICE: Fabiola Almeida de Sousa, Martyna Łukasik, Agnieszka Korneluk, Jovana Brakocevic-Canzian, Martyna Czyrniańska, Iga Wasielewska, Maria Stenzel, Joanna Sikorska, Maira Cipriano, Katarzyna Połeć, Marlena Kowalewska, trener Radosław Wodziński.
GROT BUDOWLANI ŁÓDŹ: Monika Fedusio, Marta Pol, Melis Durul, Julia Kąkol, Małgorzata Lisiak, Martyna Łazowska, Justyna Łysiak, Aleksandra Kazała, Ewelina Polak, Dominika Sobolska-Tarasova, trener Maciej Biernat.
DEVELOPRES BELLA DOLINA RZESZÓW: Katarzyna Wenerska, Ann Kalandadze, Magdalena Jurczyk, Gabriela Orvosova, Jelena Blagojević, Weronika Centka, Aleksandra Szczygłowska, Izabella Rapacz, Weronika Szlagowska, Julia Bińczycka, Anna Obiała, trener Stephane Antiga.

Krzysztof Centner

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Kibic - niezalogowany 2023-04-07 09:46:36

    Dziękujemy za fajną imprezę sportową w Nysie !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do