
- Mieszkam tutaj z córką i wnuczkiem zaledwie od czerwca ubiegłego roku, ale nie wyobrażam sobie, żeby nasze życie nadal miało tak wyglądać. Tutaj ze ścian leje się woda, pojawiło się też pęknięcie! Chorujemy co dwa tygodnie. Napisałam do burmistrza pismo z wnioskiem o szybką interwencję w tej sprawia, ale dalej czekam bez odzewu.
Cecylia Ciućka wprowadziła się do mieszkania komunalnego mieszczącego się w kamienicy przy ul. Poniatowskiego. Z powodu trudności finansowych ograniczyła się do odświeżenia ścian, montażu listew przypodłogowych. – Nic wtedy jednak nie wskazywało, że w krótkim czasie będziemy mieli takie problemy! – mówi pani Cecylia. Na ścianach w pokojach, w których śpią lokatorzy pojawił się potworny grzyb. Wchodząc do mieszkania odczuwa się zapach stęchlizny.
– Źródło problemu musi być na strychu, bo nasze mieszkanie jest najwyżej usytuowane. Najgorsze jest to, że sytuacja pogarsza się praktycznie z dnia na dzień i trzeba szybko temu zaradzić. Ze ścian leci woda, grzyb jest potworny! Napisałam w tej sprawie pismo do burmistrza i nie mam odpowiedzi. Będę dzwoniła, bo dla nas każdy dzień jest ważny, a nie ustawowy termin na odpowiedź.
Pani Cecylia dodaje, że używa środków grzybobójczych, ale przecież trzeba usunąć przyczynę, bo inaczej problem będzie się nasilał. To nasilanie już jest widoczne, bo ściana w jednym z pokojów pęka. – Nie pomogły odpowietrzniki w pokojach i przedpokoju – nic to nie dało. Chorujemy co dwa tygodnie, a najbardziej wnuczek. Dzisiaj jeszcze nie jest najgorzej, bo świeci słońce i okna są cały czas otwarte, ale przecież jest zima i nie będziemy żyć przy otwartych oknach.
Cecylia Ciućka dodaje, że mieszkanie ogrzewane jest przez piece akumulacyjne. - Prosiłam, żeby przyłączono moje mieszkanie do centralnego ogrzewania, które jest w budynku, ale odmówiono mi ze względów finansowych. Teraz drżę o to jakie rachunki za prąd przyjdą – dodaje.
Również my wystosowaliśmy w tej sprawie zapytanie do gminy czekając na odpowiedź i rozwiązanie problemu nysanki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To widać, że British standard budownictwa dotarł do Nysy.
Jak mieli mieszkanie na zjednoczenia to eksmisję im zrobili nie za mieszkanie nie płacili patole
Nie znasz sytacji to się. Nie wypowiadaj a potologia jesteś ty.
Szkoda. Ze. Nie podpisałeś/as imieniem i nazwiskiem i skąd niby wiesz że. To eksmisja a jak jesteś taki mądry czy mądra możemy się spotkać na zjednoczenia i sobie porozmawiać. I możesz odrazy numer telefonu dać pod tym artykułem ale widocznie się boisz nie wiem czego ale głupot się nie pisze. Jak się nie zna sytuacji albo przyczyn na zjednoczenia. Dowidzenia patrolu
Jak nie pasują Ci mieszkania z gminy to prywatnie sobie wynajmij za 2 tys .Zawsze jest jakieś wyjście,nawet kupno mieszkania na kredyt
Dobrze się ocenia ludzi nie znając sytuacji w jakiej się znajdują. Wstyd!!!!!