
Nyski motorowerzysta postawił na nogi wszystkie służby ratunkowe. Przejeżdżając w poniedziałek po rondzie Pamięci Ofiar Katynia, przewrócił się i zablokował ruch.
- Według wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że 50-letni kierujący motorowerem, będąc na rondzie, stracił panowanie nad kierowanym pojazdem i przewrócił się na bok. Badanie na stan trzeźwości pokazało, że miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu – informuje Magdalena Skrętkowicz, rzecznik nyskiej policji. Jak się okazało kierowca miał przy sobie jeszcze niedopitą „małpkę”, którą uratował przed zniszczeniem podczas upadku.
Jak informuje dalej policja, mężczyzna został zabrany przez załogę pogotowia do szpitala celem obserwacji. Odpowie za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A mój dziadek w PeGieeRze woził świnię na rowerze.
Trzeba było dziadkowi z roweru nie złazić...