Nie ma wiat, jest podrzucanie śmieci

Mieszkańcy spółdzielczych budynków od dawna czekają na budowę zamykanych wiat na śmietniki. Sprawa była wielokrotnie zgłaszana zarządowi spółdzielni, ale jak dotąd brak efektów.

Mieszkańcy są zaniepokojeni brakiem działań spółdzielni w tym kierunku. Wszak już w nowym roku wchodzi nowa "ustawa śmieciowa" zobowiązująca mieszkańców do rozszerzonego zakresu segregowania śmieci. Każdy z nas będzie musiał liczyć się ze znacznymi podwyżkami opłat w tym zakresie. Opłaty będą oczywiście związane również z ilością gromadzonych śmieci. A te obecnie często są podrzucane w okolice śmietników osiedlowych lub wrzucane przez nieznane osoby. Mieszkańcy pytają czy będą musieli płacić za te... "podrzutki"?

Pewnie tak, dopóki nie będzie zamykanych pomieszczeń na śmietniki! Zapytaliśmy w tej sprawie przedstawiciela Spółdzielni Mieszkaniowej w Głuchołazach Mariana Popowicza - z tego co wiem ustawa już weszła w życie, a tym samym śmietników będzie więcej. Problem ten dotyczy całego miasta. Trudno powiedzieć, kiedy to u nas w spółdzielni będzie realizowane. 
To gmina wyposaża miasto w śmietniki, tak jest w uchwale. Dopóki tego nie będzie nie będziemy wiedzieć ile potrzebujemy miejsca na nie. My nie postawimy wiat, dopóki nie będzie określone co ma w nich być.

- Potrzeba dostosowania kontenerów do nowych zasad nastąpi w połowie przyszłego roku. Do tego czasu obowiązuje nas umowa z Ekomem wg starego systemu segregacji. Od czerwca będzie obowiązywał nowy system, 5-strumieniowy, a spółdzielnia nie będzie powiadamiana przez nas o tym fakcie - mówi wiceburmistrz Roman Sambor. 
Natomiast uchwała dostosowująca ten system do ustawy została podjęta na jednej z ostatnich sesji wraz z regulaminem dot. nieczystości gminnych, ale to wszystko wejdzie od czerwca przyszłego roku. Spółdzielnia może zacząć powolne prace w tym kierunku w tym adaptację boksów pod 5-strumieniowy system.

Czy przedstawiciel spółdzielni jest dobrze zorientowany w temacie nowej ustawy śmieciowej? Czy nie jest teraz dobry czas, aby przygotować się do wykonania boksów na śmieci, tak aby od lipca wszystko było już gotowe do nowej segregacji? Zobaczymy.

Mieszkańcy bloku na oś. Koszyka zgłosili ostatnio sprawę przepełnionych pojemników na śmieci w okolicy sklepu. Nie dość, że śmieci często się tam walają to na dodatek... śmierdzą! Sytuacja ta powtarza się co jakiś czas jak niekończąca się historia.

A jak jest w innych rejonach oś. Koszyka i 1000-lecia? Jak będzie od lipca?

Jedno jest pewne - będzie drożej!