
Nieznani sprawcy obrzucili jajami wejście do Urzędu Miejskiego w Głuchołazach. Od rana trwało intensywne sprzątanie drzwi i schodów wejściowych. To nie wszystko, bo pojawiła się też inna, oficjalna wersja wydarzeń.
Pierwsza wersja
Na stronie urzędu miejskiego przeczytaliśmy więc, że "Trzy młode osoby dziś w nocy (09.07) obrzuciły kamieniami drzwi Urzędu Miejskiego w Głuchołazach. Sprawców aktu wandalizmu udało się zidentyfikować dzięki nagraniom z monitoringu. Urzędnicy apelują do mieszkańców o uwagę i reagowanie w przypadku dewastacji w mieście". - Nie możemy dopuszczać do tego, żeby niszczone było coś, co stanowi dobro społeczne. Urząd też jest w jakimś sensie dobrem społecznym, tak samo jak wszystkie urządzenia, które stanowią dobro mieszkańców, bo gmina to też mieszkańcy. Drzwi zostały wyczyszczone, widać lekkie ślady zadrapania. Nie zgadzamy się na takie akty wandalizmu i powinniśmy je piętnować - komentował na stronie urzędu sekretarz miasta Piotr Wierzbicki.
Wersja druga - mniej oficjalna
Tymczasem świadkowie zdarzenia, mieszkańcy i lokalny redaktor "Nowin Nyskich" byli naocznymi świadkami jak z powierzchni drzwi i schodów usuwano "maź" z rozbitych jajek. Nie było żadnych widocznych zarysowań na częściach szklanych wejścia. Pozostaje pytanie - jak można wyczyścić drzwi po obrzuceniu ich kamieniami? Jakie to by miały być kamienie?
A może po prostu urzędnicy doszli do wniosku, że z dwojga złego lepiej być obrzuconym kamieniami? Wiadomo, że to kojarzy się z męczennikami. Co innego jajka, które są wyrazem dezaprobaty dla czyichś działań.#
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W nysie powinni Wywrotkę obornika wywalić Kolbiarzynie !!!
a co to hołownia obywatelska 2050 atakuje po