Okłamują mnie, że w Nysie nie ma mieszkań

Nowiny Nyskie

28/02/2021 11:44

- Mam już własną rodzinę, więc staram się o mieszkanie socjalne od 2017 roku. Niestety, przez ten cały czas gmina odmawia mi przydzielenia mieszkania. Odwołuję się od decyzji burmistrza, ale niestety, burmistrz nie zapoznał się z moją prośbą, tylko jego zastępca. Okłamują mnie, twierdząc że mieszkań nie ma – mówi Angelika Wilczek. Mieszkańcy Nysy narzekają na opieszałość gminy w pomocy przy przydzielaniu mieszkań socjalnych.

Do naszej redakcji zgłosiło się kilka rodzin, które starają się o przydzielenie mieszkania przez gminę, niektóre z nich pod wpływem zachęt gminy złożyły także wnioski na nowe mieszkania przy ulicy Franciszkańskiej. Niestety, tam też dostali odmowę. - 143 rodziny z powodu niespełnienia kryteriów na dzień 1.02.2021 dostały odmowę przydziału mieszkania przy ulicy Franciszkańskiej – informuje Marek Rymarz, zastępca burmistrza.

- W mieszkaniu mojej mamy mieszka 7 osób. Mam młodsze rodzeństwo w wieku 12 lat i 15 lat. Nie mają możliwości normalnej nauki, ponieważ na tyle osób jest za mało miejsca – mówi Angelika Wilczek, która od 3 lat walczy o mieszkanie socjalne

Dotarliśmy do kilku osób, które wnioskowały o przydzielenie jakiegokolwiek mieszkania socjalnego w przeciągu kilku lat. Większość z nich w odpowiedziach na wnioski ma jeden powód odmowy – brak wolnych mieszkań. - Gdy udowadniam, że są wolne mieszkania to i tak zawsze jest odmowa. Napisałam do prezydenta pismo i po tym gmina miała mi wyjść naprzeciw i przydzielić mieszkanie. Ale niestety, nadal go nie otrzymałam – mówi Angelika Wilczek.

W sprawie ilości wolnych mieszkań skontaktowaliśmy się z gminą. - Gmina Nysa posiada 30 wolnych lokali. Lokale są wolne, ponieważ część z nich jest przeznaczona do sprzedaży, część jest w trakcie remontu lub planowany jest w nim remont – informuje Marek Rymarz. Mimo takiej ilości wolnych mieszkań, mieszkańcy nadal muszą czekać, a ich wnioski jak widać, są składane na marne.#