Reklama

Ostatnie pożegnanie Ś. P. Janusza Sanockiego

Nowiny Nyskie
14/12/2020 07:47

W minioną sobotę rodzina, współpracownicy, przyjaciele, parlamentarzyści, oficjalne delegacje z całej Polski i rzesze mieszkańców naszego powiatu wzięły udział w ostatnim pożegnaniu Janusza Sanockiego.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w nyskiej bazylice. Przy trumnie zmarłego wartę honorową zaciągnęli żołnierze Batalionu Piechoty Górskiej z Kłodzka oraz straż marszałkowska
Mszę św. odprawił proboszcz parafii pw. Dominika w Nysie ks. Tadeusz Bartoszewski w koncelebrze ks. prałata Mikołaja Mroza, który wygłosił homilię, a także księży Bronisława Dołhana, Czesława Nowaka, Zygmunta Berdychowskiego, proboszcza parafii Świętego Krzyża w Warszawie i ks. kapelana Jerzego Berdychowskiego ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy. 
- On nie żył dla siebie – On żył dla innych – dla Rodziny, dla Społeczności – tej tu najbliższej, dla Społeczności narodowej – mówił o Januszu Sanockim w homilii ks. prałat Mikołaj Mróz.

Po mszy św. nastąpiło oficjalne pożegnanie Zmarłego. Wiktoria Grzegorek,  wyrecytowała jeden z ulubionych wierszy śp. Janusza Sanockiego „Przesłanie pana Cogito” Zbigniewa Herberta. W imieniu rodziny zmarłego pożegnał ks. Zygmunt Berdychowski. W imieniu redakcji „Nowin Nyskich” pożegnalne słowo wygłosiła Bogumiła Piasek, sekretarz Nyskiego Towarzystwa Społeczno - Kulturalnego, Marek Szczerski z „Solidarności”, a także Piotr Smoter, przyjaciel i wychowanek Zmarłego. Na zakończenie części oficjalnej kondolencje rodzinie złożył Piotr Wojtasik, redaktor naczelny „Nowin Nyskich”.
Wszyscy podkreślali, że Zmarły był wybitną postacią, zawsze walczącą o człowieka, bezinteresowną, o wielkim sercu, umyśle i dobroci. Przy tym był niebywale odważny, pracowity i niezłomny.

Po uroczystościach kościelnych kondukt pogrzebowy przejechał ulicami miasta na Cmentarz Jerozolimski. Tam żegnały Go tłumy mieszkańców powiatu nyskiego. Ostatnie słowa na grobem wygłosił ks.  Tadeusz Bartoszewski, który przypomniał, że śp. Janusz był człowiekiem silnej wiary, który wierzył w Zmartwychwstanie. - To był człowiek bogaty w swojej duchowości, w swoim działaniu, człowiek można powiedzieć wielki. Człowiek, który wiedział o co walczy i umiał tego bronić. On wyszedł z domu i idzie do innego, i tam w Domu Ojca, będzie na nas czekał - mówił o swoim parafianinie. 

Śp. Janusz Sanocki spoczął w grobie obok swojej Matki i Ojca. Pożegnała go salwa honorowa, którą wykonało Wojsko Polskie, a także dźwięki pieśni patriotycznej „Śpij kolego w ciemnym grobie, Niech się Polska przyśni tobie.” 

Dodajmy, że pogrzeb śp. Janusza Sanockiego odbył się dokładnie w piątą rocznicę otwarcia Jego nyskiego biura poselskiego i w 39 rocznicę Jego internowania, do którego doszło w przeddzień ogłoszenia Stanu Wojennego.
 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    News - niezalogowany 2020-12-18 21:45:39

    Sanocki został oficjalnie zgłoszony do nagrody Darwina, Ha....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do