
W Hali Nysa rozegrany został mecz piłki siatkowej, w którym miejscowa Stal, grająca bez swojego podstawowego atakującego Wassima Ben Tary podejmowała I-ligowy zespół eWinner Gwardia Wrocław.
Stal Nysa - eWinner Gwardia Wrocław 3 : 1 (25 : 18, 25 : 20, 23 : 25, 28 : 26)
W pierwszych dwóch setach zdecydowaną przewagę miał nyski zespół. Pierwszego seta Stal wygrała 25:18, a drugiego 25:20. W trzecim secie wrocławianie wykorzystali słabszą grę naszej drużynie w obronie i nieoczekiwanie pokonali nasz zespół 25:23. Wygrany set dodał wiary siatkarzom z Wrocławia. Dzięki temu czwarty set był bardzo wyrównany i zacięty. Dopiero przy stanie 26:26 nasz zespół zdobył dwa punkty z rzędu i zapewnił sobie zwycięstwo 3:1.
Czy na podstawie tego meczu można wyciągnąć jakieś sensowne wnioski? Zdecydowanie za wcześnie. Doszło do zespołu kilku naprawdę bardzo ciekawych zawodników, ale jak oni wkomponują się w zespół to już kwestia przyszłości. Ważne, że trener Stelmach ma odpowiedni materiał i od niego tylko zależy jak będzie funkcjonował ten zespół w rozgrywkach ligowych. Trzeba wierzyć, że będzie dobrze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Podpowiem redaktorku jak będzie - bardzo drogo.
W pluspis lidze miejmy nadzieje, że żadna wygrana się nie powtórzy i pieniążki wydawane na nich trafią na gminne drogi .