Reklama

Pijana pielęgniarka przy noworodkach

Nowiny Nyskie
15/10/2018 14:19

W Szpitalu Miejskim w Nysie pielęgniarka oddziału noworodkowego pełniła dyżur po spożyciu alkoholu. Badanie krwi wykazało, że kobieta miała dwa promile alkoholu w organizmie.

Zgłoszenie o tym, że pielęgniarka może być pod wpływem alkoholu policjanci otrzymali od zaniepokojonej pacjentki, przebywającej na oddziale noworodkowym. Ta szokująca sytuacja miała miejsce w minioną środę, około 21.10.
Kiedy funkcjonariusze przyjechali do szpitala okazało się, że jedna z kobiet pełniących dyżur jest w stanie wskazującym. Alkomat wykazał, że pielęgniarka ma dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. O fakcie powiadomiony został bezpośredni przełożony pracownicy, ordynator oddziału.
- Jak ustalono kobieta rozpoczęła swój dyżur o 19.00. Do jej obowiązków należało udzielanie rad i pomocy matkom nowo narodzonych dzieci. Bezpośrednią opiekę nad dziećmi na tym oddziale sprawują matki. Zadaniem pielęgniarki było asystowanie przy tych czynnościach. Podczas dyżuru pielęgniarka ta nie wykonywała żadnych czynności bezpośrednio związanych z noworodkami oraz mogących narazić dzieci lub ich matki na zagrożenie utraty życia lub zdrowia - zapewnia rzeczniczka nyskiej policji mł. asp. Magdalena Skrętkowicz.
Pozostałe pielęgniarki również zostały poddane badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wyniki były negatywne.
- Wykluczono aby pracownice spożywały wspólnie alkohol. Po zakończonych przez nas działaniach pielęgniarka została przekazana do dyspozycji bezpośredniego przełożonego, czyli ordynatora oddziału. Jeśli chodzi o konsekwencje zawodowe wobec nietrzeźwej kobiety to leżą one w kompetencji jej przełożonych. My prowadzimy czynności wyjaśniające w związku z podjęciem przez pracownicę czynności służbowych w stanie po użyciu alkoholu. Najprawdopodobniej zostanie skierowany do sądu wniosek o jej ukaranie. Pielęgniarce grozi kara aresztu albo grzywny - wyjaśnia rzeczniczka.
Obecność w pracy nietrzeźwej pielęgniarki wzbudziła wielkie oburzenie wśród pacjentek:
- Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca! Zachowanie pielęgniarki jest skrajnie nieodpowiedzialne, konsekwencje powinny być dotkliwe - mówią „Nowinom”.
Poprosiliśmy dyrekcję Szpitala Miejskiego w Nysie o stanowisko w tej sprawie. Niestety do chwili zamknięcia numeru nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do