
Trzech wykonawców złożyło oferty na budowę powiatowej części centrum przesiadkowego. Wszystkie okazały się za drogie. Powiat zastanawia się nad dołożeniem do inwestycji lub ogłoszeniem kolejnego przetargu.
- Najtańsza oferta była droższa od zaplanowanych przez nas na ten cel pieniędzy o ok milion złotych. Szukamy ich w budżecie, 400 tys. zł chce dołożyć Gmina Nysa – informuje wicestarosta Damian Nowakowski. Dodaje, że ogłoszenie nowego przetargu wiązałoby się z obcięciem zakresu inwestycji, a tego Powiat nie chce robić. – Druga sprawa to czas. Jeśli znajdziemy pieniądze, to inwestycja będzie się mogła rozpocząć jeszcze w listopadzie – zapewnia.
Powiatowa część centrum przesiadkowego ma powstać na terenie między ul. Racławicką a Asnyka. W jej ramach wybudowany zostanie nowy dworzec autobusowy dla PKS Nysa.
Oferta | cena |
MTM Budownictwo Tarnów | 9 566 000 zł |
Przedsiębiorstwo MOBUD Nysa | 10 134 029 zł |
ROCON Tułowice | 8 462 400 zł |
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
panowie ze starostwa a może by tak obciąć sobie pensje , część biurokratów na bruk , a wówczas znajdą się pieniądze dla dworca , przecież to dla społeczności nyskiej a nie dla waszego widzimisie. Posiadacie auta a przedewszystkim młodzież szkolna tego luksusu nie posiada , a panisko pisowskie do Puszyny to autobusem może jeździć płacić normalny bilet.
Może dać jeszcze większe pieniądze na podwyżki dla nauczycieli.
I tak wygra Tarnów , wszystko jasne tylko nie dla CBA