Reklama

Prąd zabił ojca i syna

Nowiny Nyskie
23/07/2018 14:55

Nyska Prokuratura Rejonowa bada okoliczności tragedii, do której doszło w sobotę 21 lipca na posesji w Grodkowie, przy ul. Ogrodowej. Ok. godz. 13.20 właścicielka domu znalazła na zewnątrz nieprzytomnych: 44-letniego męża i 15-letniego syna. Podczas próby odłączania betoniarki została poparzona. Sąsiedzi wezwali karetkę. Mimo ponad 1,5 godzinnej akcji ratowniczej mężczyzn nie udało się uratować.

Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W akcji ratunkowej brali również udział strażacy z Państwowej Straży Pożarnej z Brzegu. Wcześniej sprawdzili, czy nie ma zagrożenia porażenia prądem dla ekip ratunkowych oraz wspierali pomoc medyczną.
- Dojechaliśmy tam razem z zespołem ratownictwa medycznego. Resuscytacja krążeniowo-oddechowa poszkodowanych trwała ponad 1,5 godziny. Niestety była bezskuteczna i lekarz stwierdził zgon. Na miejscu była też kobieta - żona i matka poszkodowanych, która odłączała betoniarkę. Doznała poparzeń, ale w niewielkim stopniu, niezagrażających życiu - informuje st. asp. Piotr Skarżyński z brzeskiej PSP.
Strażak dodaje, że to kobieta znalazła męża i syna. Nie wiadomo jednak, kiedy doszło do porażenia prądem, jak długo oni leżeli na podwórku. - Ona była w domu, a w tym czasie ojciec z synem wykonywali na zewnątrz jakieś prace budowlane - mówi st. asp. Skarżyński.
Według nieoficjalnych informacji, ojciec z synem przygotowywali wylewkę betonową na placu przeznaczonym pod grilla. Prawdopodobnie mogło dojść do „przebicia” prądu w betoniarce i porażenia jednego z pracujących, a drugi pospieszył mu na pomoc. To jednak zostanie sprawdzone w trakcie śledztwa policji grodkowskiej i brzeskiej.
- Ze wstępnych naszych ustaleń wynika, że prawdopodobnie doszło tam do porażenia prądem obu mężczyzn. Będziemy badać okoliczności zdarzenia, zabezpieczyliśmy już betoniarkę - informuje sierż. sztab. Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
Policjanci wyjaśniają sprawę pod nadzorem nyskiej prokuratury. - Śledztwo prowadzone będzie z art. 155 kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok i jeśli się potwierdzi, że było to porażenie prądem to postaramy się wyjaśnić jak do tego doszło - zapewnił prokurator rejonowy Sebastian Biegun.

Foto: brzeg24.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do