
- Po co w ten sposób oddzielono pas drogi?! Przez to ten odcinek stał się niebezpieczny, bo samochody ciężarowe i sprzęt rolniczy mają trudności z wyminięciem się! Kiedyś dojdzie przez to do nieszczęścia! Ja wjechałam na jeden z takich „klocków” i złapałam tam gumę! – mówi kierująca samochodem, która dojeżdża do pracy pokonując odcinek drogi powiatowej na wysokości Kopernik.
Nasza czytelniczka mówi o zamontowanych wzdłuż jezdni tzw. separatorów, które oddzielają jezdnię dla pojazdów mechanicznych od trasy dla pieszych, rowerzystów lub pojazdów, które uległy awarii.
Sygnał od naszej czytelniczki nie jest jedynym głosem sygnalizującym, że montaż tego typu rozwiązania niekoniecznie sprawdza się w życiu. Sprawa ta była podnoszona na zebraniu wiejskim w Kopernikach, a pismo dotyczące separatorów wystosowane przez sołtys Kopernik wpłynęło do Starostwa Powiatowego w Nysie. - Na wniosek mieszkańców, którzy pieszo lub rowerowo docierają do Kopernik wykonano utwardzone pobocze, które było oddzielone od jezdni linią ciągłą. Do zakończenia remontu drogi jego wykonawcy nie udało się zamontować wspomnianych separatorów, ale obiecał, że z czasem gratisowo zamontuje takie rozwiązanie i tak też się stało – mówi naczelnik wydziału drogownictwa Starostwa Powiatowego w Nysie Arkadiusz Jagieło.
Naczelnik Jagieło dodał, że montaż separatorów nie zwęził szerokości jezdni. - Jezdnia jest taka jak była do tej pory, a więc 5,5 metra. Montaż separatorów może tylko stwarzać wrażenie zawężenia optycznego natomiast parametrowo jest tak jak było i jak być powinno – dodaje naczelnik. – Separatory nie są umieszczone jeden za drugim bezpośrednio tylko jest między nimi przerwa. Kombajny czy inny duży sprzęt korzystający z drogi mogą dzięki temu wjechać na pobocze, wyminąć się z innym pojazdem – mówi naczelnik dodając, że w tym miejscu kierowcy bardzo często jadą z nadmierną prędkością, a separatory redukują te zapędy.
Komentarz
Po co nam te separatory?! – pytają mieszkańcy i trudno się im dziwić. Sygnały o bezzasadności takiego rozwiązania docierają do nas także od rolników i kierowców ciężarówek (a jest ich tutaj sporo, bo docierają do kamieniołomu), którym takie rozwiązanie utrudnia korzystanie z drogi. Pytają jednocześnie jak będzie wyglądało odśnieżanie tego fragmentu jezdni zimą
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
" Po co nam te separatory?! " ----------a po to żebyście żyli i szczęśliwie dotarli do sklepu/domu!!!!!!!!!!!!!!!
W zimie nie będzie problemu, bo powiat nie będzie nic odśnieżał. Proste.
A tak na marginesie to powiat słynie z głupich rozwiązań. Oto przykłady: 1. W Wyszkowie przystanek ustawili w innym miejscu niż wiata przystankowa. 2. W Goświnowicach zaprojektowali rondo na którym nie da się zawrócić ciężarówką albo autobusem, bo rondo jest za małe i źle wyprofilowane (dlatego wycinali później niektóre znaki). 3. W Radzikowicach zrobili rondo tak samo koślawe. 4. W Kopernikach wstawili jakieś separatory, które są utrudnieniem na drodze. 5. Na Piastowskiej ustawili wiatę przystankową, która była dysfunkcjonalna (w lecie nie chroniła przed słońcem, a w zimie nie chroni przed wiatrem i odpadami), więc teraz ją wymieniają na normalną. Tak działają za nasze pieniądze. Szkoda słów.