
Dostało się radnemu powiatowemu z terenu gminy Kamiennik Damianowi Wylężkowi podczas ostatniej sesji samorządu. Radni mieli wiele zastrzeżeń, a raczej żalu, że powiat przez lata odsuwa w inwestycjach gminę Kamiennik na dalszy plan.
Chodziło przede wszystkim o bieżące utrzymanie dróg – zarówno uzupełnianie ubytków jak i fakt, że gmina Kamiennik znajduje się na końcu harmonogramu odśnieżania, w momencie gdy taka potrzeba zaistnieje. W efekcie mieszkańcy gminy dojeżdżający do pracy mają w śnieżne poranki problemy z wydostaniem się ze swoich miejscowości. Jakość dróg sprawia, że z opóźnieniem przyjeżdżają na miejsce strażacy czy karetki pogotowia, a wiadomo, że w przypadku dotarcia tych służb na miejsce najważniejszy jest czas.
Radni podnosili również bardzo istotną sprawę utrzymania i czyszczenia rowów, a także przebudowy zniszczonych, poniemieckich przepustów. Stan tej infrastruktury powoduje, że w ostatnich latach to w gminie Kamiennik następują najczęściej lokalne podtopienia, a nawet powodzie. Podczas dyskusji padła nawet informacja, że rowy w niektórych miejscach nie były czyszczone przez 30 lat.
Radny zapewnił, że będzie zgłaszał potrzeby społeczności gminnej w zarządzie powiatu.
Autor Agnieszka Groń
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niech sołtys Lipnik sam czyści tę rowy jeśli dostał łudzi do odrobina grzywny i podbił im że odrobili a nic nie robili
Drogi w tej gminie nie są dobre, nie są też złe można powiedzieć że są średnie. Spytacie czy zimą jest ciężko, zgadza się bardzo
Jestem kierowca PKS , a drogi w naszej gminie wygladaja jeszcze wzglednie, bo widzialem o wiele wiele gorsze.
Panie Tomaszu gdzie Pan te drogi widział lepsze ?jak Pan poza Kamiennik i te tzw swoje rejony nie jeździ chyba, że do Paczkowa.
Jeśli ktoś widział bardziej dziurawa drogę od tej która prowadzi z Lipnik do Starczowka to może to zgłosić do księgi Guinnessa nagroda pewna