Reklama

Świetna zabawa za publiczną kasę

Nowiny Nyskie
10/11/2021 13:28

W Hali Nysa rozegrany został mecz piłki siatkowej mężczyzn o mistrzostwo PlusLigi, w którym miejscowa Stal zmierzyła się z zespołem Ślepska Malow Suwałki.

Stal Nysa - Ślepsk Malow Suwałki 1 : 3 (22 : 25, 25 : 17, 15 : 25, 21 : 25)
STAL NYSA: Marcin Komenda, Mitchell Stahl, Wassim Ben Tara, Moustapha MBaye, Kamil Kwasowski, Nikolay Penchev - Michał Ruciak (libero) i Kamil Dembiec (libero) oraz Patryk Szwaradzki, Bartosz Bućko, Patryk Szczurek, Kamil Dębski, I trener Krzysztof Stelmach, II trener Wojciech Janas.
ŚLEPSK MALOW SUWAŁKI: Piotr Łukasik, Łukasz Makowski, Bartłomiej Bołądź, Andreas Takvam, Adrian Buchowski, Cezary Sapiński - Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Łukasz Rudzewicz, Paweł Halaba, Przemysław Smoliński, Josua Tuaniga, I trener Andrzej Kowal, II trener Kamil Skrzypkowski.
Spotkanie sędziowali: Marcin Weiner i Piotr Król.
Komisarz: Andrzej Urbański.

Dwa pierwsze punkty w pierwszym secie zapisali na swoim koncie przyjezdni. Od tego momentu punkty były zdobywane naprzemiennie i dopiero zerwany atak Cezarego Sapińskiego sytuację tą zmienił. Dwa kolejne ataki skończył Bartłomiej Bołądź i było 8:6. Gracze Stali szybko wyrównali, a żadna z drużyn nie potrafiła uciec swojemu rywalowi na więcej niż dwa ,,oczka”. Kiedy dobry blok ustawił Łukasz Makowski trener Krzysztof Stelmach musiał prosić o czas, gdyż na tablicy wyników zrobiło się 11:14. Po powrocie na boisko Wassim Ben Tara przestrzelił i goście zaczęli zwiększać przewagę. Miejscowi słabo grali w ofensywie i nie kończyli posyłanych do nich piłek. Po dobrych atakach Adriana Buchowskiego różnica wynosiła już sześć punktów, ale gospodarze trzy kolejne akcje wygrali i ich sytuacja zaczęła wyglądać trochę lepiej. Oba zespoły popełniały sporo błędów zwłaszcza w polu serwisowym. W końcówce jedni i drudzy zaczęli blokować. Po zatrzymaniu Bołądzia przez Patryka Szczurka było 21:23, ale to nie zdeprymowało atakującego suwałczan, który skończył ostatnią piłkę w tym secie (25:22).
Seria popsutych serwisów po obu stronach siatki otworzyła drugą partię. Na boisku pozostał Patryk Szczurek, Patryk Szwaradzki oraz Bartosz Bućko. Zmiany te przyniosły efekt, gdyż gospodarze zaczęli kończyć posyłane do nich piłki i wynik cały czas oscylował wokół remisu. Na minimalnym prowadzeniu byli goście i dopiero as serwisowy Kamila Kwasowskiego sprawił, że prowadzący zmienił się. Kiedy Szczurek ustawił skuteczny blok miejscowi mieli dwa ,,oczka” więcej, a gdy zawodnik ten dołożył jeszcze dobry serwis to nawet trzy. Podopieczni Stelmacha z każdą wygraną akcją zaczynali się coraz bardziej ,,nakręcać”, a ich gra wyglądała znacznie lepiej. Po dobrych atakach Kwasowskiego i bloku Mitchella Stahla różnica wynosiła już pięć punktów i siatkarze z Nysy pewnie zmierzali do doprowadzenia do remisu w całym spotkaniu. Świetną zmianę dał Szczurek, który poza dobrym rozegraniem dodawał jeszcze punkty w innych elementach. Kiedy ustawił kolejny już blok było 23:16. Drugą partię zakończył as serwisowy Kwasowskiego, a sytuacja na boisku całkowicie się odmieniła.
Początek trzeciej partii miał wyrównany przebieg. Na pierwsze dwupunktowe prowadzenie wyszli siatkarze Ślepska, gdy Bartłomiej Bołądź zatrzymał Kamila Kwasowskiego (9:7). Podopieczni Andrzeja Kowala świetnie spisywali się w tym fragmencie seta w elemencie bloku. Po dwóch ,,czapach” Piotra Łukasika oraz jednej Adriana Buchowskiego zrobiło się 13:9. Na boisku ponownie pojawili się Marcin Komenda oraz Wassim Ben Tara, ale nie przyniosło to spodziewanych efektów. W ekipie Stali powróciły zmory z pierwszego seta, gdy nie potrafili zagrać skutecznie w ofensywie. Nawet przy dokładnym rozegraniu atakujący gospodarzy nie kończyli posyłanych do nich piłek. Dodatkowo zaczęły przytrafiać się im proste błędy dotknięcia siatki. Po jednym z nich było już 10:20 i losy tej partii można było uznać za rozstrzygnięte. Kropkę nad ,,i” postawił Andreas Takvam udanym atakiem ze środka (25:15).
Początek czwartego seta był obiecujący, bowiem po dotknięciu siatki przez Łukasza Makowskiego było 3:1 dla Stali. Siatkarze Ślepska Malow Suwałki bardzo szybko doprowadzili do wyrównania. W jednej z akcji urazu nabawił się Patryk Szwaradzki, który musiał opuścić boisko. Po autowym uderzeniu Kamila Kwasowskiego oraz zablokowaniu tego zawodnika było 5:8. Suwałczanie mieli na prawym skrzydle Bartłomieja Bołądzia, który w przeciwieństwie do swojego vis a vis spełniał się w roli lidera. Patryk Szczurek widząc problemy na prawej flance przeniósł grę na środek oraz Kwasowskiego. Sam też starał się pomagać jak tylko potrafił i to po jego asie dystans zmalał do punktu. Niemniej po autowym uderzeniu Bartosza Bućki ponownie przyjezdni zaczęli budować sobie przewagę. Po punktowym bloku Bołądzia oraz przekroczeniu linii ataku trzeciego metra przez Wassima Ben Tare zrobiło się 15:20 i położenie graczy z Nysy było bardzo trudne. Wprawdzie sytuacje dobrymi zagraniami próbował ratować Bućko, ale na doprowadzenie do wyrównania zabrakło im czasu. Ostatecznie po zagraniu blok-aut przez Adriana Buchowskiego suwałczanie zwyciężyli 3:1 i to oni wywieźli z Nysy ze sobą komplet punktów.
Stalowcy nieźle się bawią i to nie tylko na boisku. I nie byłoby w tym nic złego gdyby to nie była zabawa za publiczne pieniądze. Gdyby Stal mieła sponsora to nic nam do tej zabawy, ale jest jednak inaczej.


LUK Politechnika Lublin - Indykpol AZS Olsztyn 2 : 3 (25 : 21, 20 : 25, 21 : 25, 25 : 20, 12 : 15)
Cuprum Lubin - GKS Katowice 3 : 1 (25 : 27, 25 : 20, 25 : 19, 25 : 19)
Cerrad Enea Czarni Radom - Aluron CMC Warta Zawiercie 0 : 3 (21 : 25, 20 : 25, 19 : 25) 
Stal Nysa - Ślepsk Malow Suwałki 1 : 3 (22 : 25, 25 : 17, 15 : 25, 21 : 25)
Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 3 : 0 (25 : 14, 25 : 22, 25 : 22)
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 3 : 1 (17 : 25, 25 : 15, 25 : 18, 25 : 19)
Projekt Warszawa - PGE Skra Bełchatów 0 : 3 (17 : 25, 21 : 25, 23 : 25)

1. G.A. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 6 | 16 | 18:5
2. Jastrzębski Węgiel 6 | 16 | 17:5
3. Aluron CMC Warta Zawiercie 6 | 14 | 15:8
4. Indykpol AZS Olsztyn 6 | 12 | 14:8
5. Projekt Warszawa 6 | 12 | 14:10
6. PGE Skra Bełchatów 6 | 11 | 15:11
7. Asseco Resovia Rzeszów 6 | 9 | 10:10
8. Trefl Gdańsk 6 | 7 | 10:12
9. Cuprum Lubin 6 | 7 | 10:13
10. Cerrad Enea Czarni Radom 6 | 6 | 6:14
11. Ślepsk Malow Suwałki 6 | 6 | 8:13
12. GKS Katowice 6 | 5 | 8:14
13. LUK Politechnika Lublin 6 | 4 | 7:15
14. Stal Nysa 6 | 1 | 4:18

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    kibic - niezalogowany 2021-11-10 14:48:02

    Nowy trener może ruszą acz należy wątpić , bo ten skład drużyny nie daje takowych szans. Sprzedano dobrych zawodników a kupiono średniaków /Penczew , Dębski/ nie ma trener pola manewru , brak także większego zaangażowania w grę bardziej urozmaiconą , bo schematami to się gra na treningu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Borys - niezalogowany 2021-11-10 14:53:17

    W siatkówce praktycznie nie istnieje handel zawodnikami tylko zawodnicy kończą kontrakty i zmieniają kluby wiec zanim coś się napiszę to warto się doinformowac. A Nowiny mogły by sobie doinformowac redaktorów bo stal to chyba miała a nie MIEŁA

    • Zgłoś wpis
  • janek ze wsi nysa - niezalogowany 2021-11-12 09:01:23

    Borys - oczywiście masz rację, nie ma transferów jak w piłce nożnej, ALE menadżerowie odbijają to sobie w kontraktach, które trzeba opłacić. I tu jest pies pogrzebany - bo Stal Nysa SA to spółka golas (ich jedyny majątek to kasa na kontach na bieżące wydatki, herb i historia). Więc ta kasa na etaty (Stal zatrudnia etatowców!!) i kontrakty idzie oczywiście z publicznych instytucji: gmina, spółki miejskie itp. W przyszłym roku za śmieci zapłacimy 32 złote od osoby. A zanim nastały czasy Kordiana, zanim "odbudowano" Stal, za śmieci płaciło się 8 złotych od osoby. Nikt mi nie powie, że gmina, która ma własne wysypisko, własną spółkę śmieciową, musi mieć najdroższe ceny odbioru śmieci w regionie. To kuriozum. Po prostu trzeba to towarzystwo utrzymywać, wbrew obietnicom, że sponsor strategiczny się znajdzie (miał się znaleźć już w 2018 roku). I dlatego będziemy mieli najdroższe śmieci, najdroższą wodę, najdroższe ścieki, coraz mniej autobusów miejskich i najdroższe CO. W zamian dostaniemy igrzyska w postaci 12 gości, którzy w dodatku nie potrafią odbijać piłki. Ja bym jednak wolał sport amatorski, który sam się utrzyma i w zamian najtańsze usługi miejskie (śmieci, woda, autobusy itp.)

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    tylko pytam - niezalogowany 2021-11-10 15:46:41

    W sześciu meczach ugrany 1 pkt. i 4 sety! Czy ktoś w siatkówce na tym poziomie dokonał podobnego wyczynu?!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ~~ - niezalogowany 2021-11-10 19:26:27

    Cymbalistów było wielu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Ziom - niezalogowany 2021-11-10 23:50:43

    Właśnie przegrały te głąby 7 mecz. Tak trzymać . Jak można grać w pluspislidze na wiosce , gdzie mieszka 38 tyś. ludzi bez strategicznego sponsora za kasę z miejskich spółek , czyli z kasy mieszkańców . Wypier……do II ligi , dymać do pracy w Ekomie i po temacie

    • Zgłoś wpis
  • kibic - niezalogowany 2021-11-11 11:02:36

    Ty o sobie?

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kibic - niezalogowany 2021-11-11 11:01:36

    Mecz walki Nysa-Warszawa , i znowu w "plecy",ala za to była w miarę dobra siatkówka /25:23,23:25,23:25,19:25/. Mecz był do wygrania 3:0,szkoda 2 i 3 seta które przegrano na "własne życzenie". Trener D.Pliński w trzy dni nie odmieni drużyny do wygrywania , potrzeba 2-3 meczów aby poukładać te "klocki", bo gra Dębskiego , Kwasowskiego , Penczewa ,Szwaradzkiego nic nie wnosi , a wręcz przynosi stratę punktów.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • oglądałem i widziałem - niezalogowany 2021-11-11 11:05:22

    Do kibica: gdzieś ty "kibicu" oglądał ten mecz, że widziałeś wynik 3:0 dla Stali?, a może chodziłi tobie w tym wpisie o takim wyniku, ale dla W-wy? Jeżeli tak, to masz rację.

    • Zgłoś wpis
  • janek ze wsi nysa - niezalogowany 2021-11-12 09:05:18

    3:0 to mogło być ale dla Warszawy. Kibice Stali są tak zapatrzeni w ten klub, że już przestali racjonalnie oceniać rzeczywistość. Może jakby musieli sami utrzymać te igrzyska, a nie zmuszać do tego wszystkich Nysan, to zdjęliby różowe okulary.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    tylko pytam - niezalogowany 2021-11-11 11:01:38

    Jest po meczu z Warszawą i dalej lament! Przecież ugrali seta i w 7 meczach mają wygranych 5 setów i 1 pkt. i dalej wam mało?, to zastosujcie powiedzenie: odwróć tabelę, a Stal Nysa na czele! - lepiej?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kibic - niezalogowany 2021-11-11 14:23:55

    Do- ogladalem - byłem na meczu i trzeba być że mną to byś widział to co ja widziałem a siedząc w domu trudno wyrażać negatywne opinie. Zresztą jeżeli jest się laikiem sportowym i wydawać oceny z krzesła to obniża twój poziom wiedzy oraz intelektu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • janek ze wsi nysa - niezalogowany 2021-11-12 09:10:05

    Ty za to jesteś specjalista. To może sam utrzymaj ten klub. Bo póki co za hobby kilkunastu ludzi płacić musi cała Nysa. Nawet ci, którzy mają w czterech literach tzw. sport zawodowy.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Juzik - niezalogowany 2021-11-13 07:25:09

    Janek - jesteś jednak pustak , toć my o chlebie a ty o gównie , masz wytrzepany , ale nie martw się to nie boli , bo to tylko wodogłowie .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Narcos - niezalogowany 2021-11-15 11:02:55

    Już ósmy mecz w plecy, tym razem bez niespodzianek - nie ugrali nawet seta. Idą chłopaki na rekord. Nowy trener, nowy prezes, gra bez zmian. Brawo WY. Chyba tylko trener Strejlau coś by tu poradził…

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do