
Sprawa dotyczy placu zabaw usytuowanego koło budynku liceum. Od dłuższego czasu nie widać tam kosiarzy. Trawa na placu rośnie na potęgę. Niedługo trudno będzie znaleźć dziecko w trawie na tym placu!
Zarządca terenu – GKTBS – jakoś nie spieszy się z wykoszeniem trawy na tym placu zabaw. Od dłuższego czasu nie widać tam... kosiarzy! Nie widać ich również w pobliżu „Orlika” i w parku, na terenie którego usytuowany jest plac zabaw. Być może to nowy pomysł włodarzy na swego rodzaju „łąki mleczne” „łąki kwietne” lub „łąki umajone”! - przy przekwitłych i pylących mleczach. Ławeczki, wyposażenie placu zabaw oraz kosze powoli „toną” w trawie.
Z magistratu słychać ciche, nieśmiałe słowa piosenki - „Trawa, trawa, trawa wszędzie... Nic nie zrobimy i niech tak będzie!”.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy ktoś wie, przy jakim liceum i w jakim mieście ta trwa rośnie? W tej informacji jest poważny problem z informacją...