Trzecie miejsce Metalowca Łambinowice

W rozgrywkach grupy IV klasy A rywalizowało czternaście zespołów, w tym aż sześć drużyn z naszego regionu - LZS Ścinawa Nyska Korfantów, LZS Polski Świętów, Metalowiec Łambinowice, MKS Tułowice, Meteor Jasienica Dolna i Góral Sidzina.

Zdecydowanym faworytem tych rozgrywek był zespół Unii Krapkowice, który nie tak dawno jeszcze grał z powodzeniem na zmianę to w lidze okręgowej, to w IV lidze. Wiadomo więc było, że taki zespół długo w klasie A grać nie będzie. I tak też się stało. Unia nie miała sobie równych i w efektownym stylu awansowała do ligi okręgowej. Drugie miejsce zajął rezerwowy zespół Fortuny Głogówek. Nie jest to jednak niespodzianka, bowiem od kilku lat klub z Głogówka należy do solidnych ośrodków piłkarskich na Opolszczyźnie.
Bardzo dobre trzecie miejsce wywalczył Metalowiec Łambinowice. Wynik bardzo dobry, ale pewien niedosyt pozostał, bowiem trzech punktów (jeden wygrany mecz) zabrakło, żeby Metalowiec przystąpił do baraży o ligę okręgową. Dwa kolejne nasze zespoły - MKS Tułowice i LZS Polski Świętów to typowe drużyny środka ligowej tabeli, czyli zespoły, które nie włączyły się do walki o awans, ale i też nie miały najmniejszych problemów z utrzymaniem się w klasie A.
Czwarty z naszych zespołów - LZS Ścinawa Nyska Korfantów to etatowy zespół szczebla okręgowego. Drużyna balansująca od wielu lat na poziomie klasy A i ligi okręgowej rozpoczęła rozgrywki sezonu 2024/2025 fatalnie. W pierwszych czterech meczach biało-zieloni zdobyli zaledwie jeden punkt i to zdobyty u siebie na beniaminku z Racławiczek. Wszyscy z niedowierzaniem patrzyli na wyczyny tego zespołu. To jednak zbyt dobry zespół, żeby to mogło długo trwać. W piątej ligowej kolejce LZS Ścinawa Nyska Korfantów wygrał u siebie 4:0 z MKS-em Tułowice i już wtedy wiedzieliśmy, że LZS Ścinawa Nyska Korfantów z klasy A nie spadnie. Szukając przyczyn słabszego startu tej drużyny warto wrócić do kilku sezonów wcześniej, kiedy to zaczęli odchodzić z tego klubu, zawodnicy, którzy byli mocno związani z tym zespołem. Atmosfera w zespole zaczęła się psuć, a próbując ratować drużynę zaczęto sięgać po zawodników, którzy klasę A powinni oglądać na kamerze, a nie bezpośrednio na boisku. Zapomniano o tym, że z młodzieżą tego klubu systematycznie pracuje bardzo ambitny szkoleniowiec - Grzegorz Żabiński i niemal każdy junior z tej drużyny byłby lepszym piłkarzem niż ci co przyszli z B-klasowych zespołów. Na szczęście wszystko wróciło do normy. Wrócili do drużyny ci którzy wcześniej odeszli. Atmosfera w zespole się poprawiła i na efekty nie trzeba było czekać. W 26 meczach drużyna ze Ścinawy Nyskiej zdobyła 32 punkty, pokazując, że wciąż jest zespołem, który ma papiery na to, żeby już za rok ponownie walczyć o awans do okręgówki.
Pozostałe dwa nasze zespoły Góral Sidzina i Meteor Jasienica Dolna to beniaminkowie tej klasy rozgrywkowej, a jak wszyscy wiemy nie jest łatwo beniaminkowi grać w wyższej klasie rozgrywkowej. Dla tych drużyn cel był jeden - utrzymanie w klasie A.
Góral Sidzina pierwsze dwa mecze w klasie A przegrał, ulegając Fortunie w Głogówku i Racłavii w Racławicach Śląskich. Dużo lepiej beniaminek z Sidziny spisywał się u siebie. Remis 4:4 z mocnym zespołem Sudetów Moszczanka i wysokie zwycięstwo 3:0 nad LZS-em Racławiczki pozwoliło Góralom uwierzyć, że mogą skutecznie powalczyć o utrzymanie w klasie A.
Górale do ostatniej ligowej kolejki ambitnie walczyli o to, żeby zachować status A-klasowców. Kropkę nad przysłowiowym „i” zespół Górala postawił w ostatniej ligowej kolejce pokonując na własnym boisku Meteor Jasienica Dolna aż 7:0. Ktoś może powiedzieć, że to dopiero jedenaste miejsce, ale jakie to ma znaczenie. Cel został zrealizowany. Klasa A została uratowana. Za rok powinno być zdecydowanie lepiej, bowiem zdolnej młodzieży w tej miejscowości nigdy nie brakowało.
To co udało się Góralowi Sidzina nie udało się kolejnemu beniaminkowi z naszego regionu - drużynie Meteoru Jasienica Dolna. Meteor w 26 meczach zdobył zaledwie cztery punkty i zajął w rozgrywkach ostatnie, czternaste miejsce.
Meteor Jasienica Dolna wygrał w sezonie tylko jeden mecz - z LZS-em Dytmarów i to na własnym boisku. Wynik może nie porywający, ale trzeba zauważyć, że kilka meczów Meteor przegrał po pasjonującej walce różnicą zaledwie jednej bramki. Gdyby kilka z tych meczów udało się odwrócić, to być może i sytuacja tego zespołu byłaby nieco lepsza. Martwią jedynie trzy bardzo wysokie porażki wyjazdowe Meteora Jasienica Dolna. W Tułowicach 0:10, w Krapkowicach 0:11 i w Żywocicach 0:12. Spadek do klasy B to jeszcze nie koniec świata dla tego zespołu. Meteor nie raz już pokazał, że potrafi się podnieść po nieco gorszym sezonie. I wcale się nie zdziwimy jak w sezonie 2025/2026 będzie podobnie.

Krzysztof Centner

Kadra Metalowiec Łambinowice - sezon 2024/2025

Michał Barcik, Szymon Bernard, Adam Bieruta, Rafał Bodziarczyk, Marcin Całka, Jarosław Chodorski, Damian Derkacz, Sebastian Drozd, Dawid Gończowski, Marek Jarzynka, Andrzej Kizyma, Tomasz Kowalski I, Tomasz Kowalski II, Dawid Kownacki, Szymon Kuziemski, Maciej Murach, Michał Nowak, Adam Ostrega, Filip Padamczyk, Sławomir Padamczyk, Dawid Pętal, Sławomir Popiel, Łukasz Rudyk, Dariusz Sawicki, Paweł Strombek, Łukasz Świrk, Krzysztof Szober, Jakub Szober, Paweł Szymiczek, Mateusz Szymków, Kamil Wańczyk, Przemysław Wierzba, Krzysztof Zalewski, Kamil Zalewski, Dariusz Zięba. Dariusz Ziubryniewicz, trener Dariusz Sawicki.

Kadra MKS Tułowice - sezon 2024/2025

Jakub Bielecki, Dariusz Brodkorb, Jarosław Całka, Paweł Dec, Mariusz Dudek, Damian Gotwald, Maciej Hałaj, Szymon Kaliciński, Łukasz Kardasz, Wojciech Klim, Mateusz Kownacki, Piotr Kramczyński, Jakub Kuzdrowski, Mateusz Łatka, Patryk Łazowski, Krzysztof Leszczuk, Dominik Murach, Grzegorz Oleksy, Paweł Paradowski, Marcin Patrys, Maciej Rosiek, Patryk Soforek, Jakub Szmidt, Łukasz Szostak, Michał Wasilewska, Adam Wołowiec, Dawid Wróbel, trener Grzegorz Kutyła.

Kadra LZS Polski Świętów - sezon 2024/2025

Oskar Bianga, Daniel Bułka, Adam Czop, Natan Czop, Dominik Franeczek, Patryk Gomulnicki, Przemysław Gumienny, Damian Janus, Grzegorz Kłakowicz, Mateusz Kłakowicz, Krystian Król, Artur Kubowicz, Dominik Kuraś, Marek Kurowski, Jakub Kurowski, Łukasz Kwaśnik, Michał Lorenc, Vitalii Luzhetsky, Patryk Mazurkiewicz, Paweł Niemiec, Dawid Rudnik, Tomasz Sewruk, Paweł Smoła, Piotr Sołtysek, Gabriel Sołtysek, Łukasz Teterwak, Adam Urbaniak, Marcin Urbaniak, Krzysztof Wala, Łukasz Wąsik, Jakub Wydra, Mateusz Wydra, Paweł Wydra, trener Paweł Niemiec.

Kadra LZS Ścinawa Nyska Korfantów - sezon 2024/2025

Dawid Bej, Przemysław Bej, Tomasz Bej, Łukasz Białomazur, Dawid Cajzner, Michał Dziedzic, Marcin Faron, Piotr Gaik, Marcin Gęsiewicz, Radosław Gołąbek, Tymoteusz Kasprzak, Jakub Kiszczak, Jacek Krzympiec, Marek Krzympiec, Patryk Luda, Mateusz Martyna, Tomasz Martyna, Paweł Misa, Damian Nowacki, Adrian Pasiniewicz, Alan Pelczar, Tomasz Radom, Szymon Smolnicki, Błażej Sobkowicz, Dawid Taratuta, Jakub Tęczar, Przemysław Tęczar, Mateusz Warchoł, Bartłomiej Wodziński, trener Daniel Białomazur.

Kadra Góral Sidzina - sezon 2024/2025

Jakub Bartczak, Rafał Bojkowski, Robert Ciosmak, Michał Dubiel, Marcin Duda, Paweł Gaszek, Kamil Głodowski, Dawid Gniewczyński, Patryk Gniewczyński, Fabian Gołębiewski, Dominik Hołodniak, Michał Kaczkowski, Gennadij Komada, Łukasz Kumorek, Karol Malec, Maciej Nowak, Dominik Osiński, Miłosz Piekarz, Adrian Pindel, Mateusz Skiba, Kacper Smolarek, Kamil Spiżak, Kacper Syposz, Mariusz Szpak, Damian Tajs, Maciej Zając, Bartosz Zieliński, trener Nikola Mondzelewska.

Kadra Meteor Jasienica Dolna - sezon 2024/2025

Damian Ablewski, Damian Bernacki, Jakub Gola, Piotr Janas, Grzegorz Kaczmarczyk, Jakub Kolonko, Krzysztof Komurek, Tomasz Krasnodębski, Dominik Kubica, Bartłomiej Kutyła, Rafał Leśniak, Sebastian Leśniak, Brayan Leśniak, Paweł Majda, Dawid Mistarz, Paweł Mistarz, Tomasz Mistarz, Artur Nachtigall, Radosław Nosal, Szymon Osipiński, Filip Podgórny, Mateusz Podwójci, Mateusz Popardowski, Mariusz Skalny, Adrian Ślusarek, Jakub Soprych, Sebastian Stasica, Bartłomiej Trubiłowicz, Piotr Urzędowski, Mateusz Wawrzkowicz, Jan Żegalski, Krzysztof Żukowski, trener Dawid Jędrychowski.