Reklama

Tutaj się nie da mieszkać z chorym dzieckiem!

Nowiny Nyskie
27/08/2021 13:58

- Tutaj nie ma warunków do życia z chorym dzieckiem, a ja muszę myśleć o przyszłości córki, bo prawdopodobnie jej stan z czasem się pogorszy. My nie możemy dalej żyć na trzecim piętrze w zawilgoconym mieszkaniu! – płacze Beata Walczak zajmująca z trójką dzieci mieszkanie komunalne przy ul. Zjednoczenia.

Beata Walczak mieszka w tym miejscu około 20 lat. Najstarsze z jej nieletnich dzieci ma 14 lat. U 13-letniej córki Nikoli lekarze zdiagnozowali stwardnienie rozsiane. - Miała 9 lat kiedy zaczęło się z nią dziać coś niedobrego tzn. nie trzymała pionu, chodziła zygzakiem… Wtedy trafiła do szpitala. Było dwukrotne badanie rezonansem magnetycznym, pobieranie płynu rdzeniowego. Przez długi czas lekarze nie mogli zdiagnozować co jej jest, a lekarz z Opola, pod opieką którego jest w pewnym momencie po prostu się poddał.
Jak mówi mama Nikoli córka trafiła wtedy do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Pod opieką tamtejszych lekarzy jest do tej pory. - Ale dopiero w tamtym roku w stu procentach lekarze orzekli, że to stwardnienie rozsiane. Kiedy rozmawiałam z lekarką, to powiedziała mi, że córka jest jedną z najmłodszych pacjentów w Polsce z tym schorzeniem. Zapytałam, czy muszę się liczyć z tym, że córka… kiedyś skończy na wózku, ale nie otrzymałam odpowiedzi.

Beata Walczak dodaje, że odkąd córka zachorowała (dziewczynka cierpi dodatkowo na wodogłowie) ona ubiega się w gminie o zamianę mieszkania z wysokiego trzeciego piętra na parter. – Są gorsze i lepsze dni – Nikola raz porusza się jakby jej nic nie było, a innym razem potyka się, przewraca. Nie może być na upale, bo boli ją głowa. Samej jej nie mogę puścić z domu, muszę ją asekurować, żeby nie spadła na schodach - zawiesza głos Beata Walczak.

Kobieta obawia się także o młodszego syna, który również czeka na badanie neurologiczne. Już ma zdiagnozowaną padaczkę. 
- Kiedyś pracowałam, opiekując się starszymi osobami, ale odkąd córka choruje przewlekle zrezygnowałam. Córka ma także depresje i uczestniczy w zajęciach, ale potrzebuje stałej opieki, pomocy. Otrzymałam na nią świadczenie pielęgnacyjne i do tego mam alimenty, ale na wynajęcie mieszkania mnie nie stać.
Mieszkanie komunalne, w którym obecnie mieszka matka z trójką dzieci składa się z dwóch pokojów, kuchni i prowizorycznej łazienki oddzielonej od reszty pomieszczeń kotarą. W mieszkaniu panuje jednak niebywała wilgoć. Grzyb jest widoczny zwłaszcza w kuchni i łazience, ale także w pokoju. – W tamtym roku w kuchni była położona gładź, ale co z tego skoro tutaj nie ma właściwej wentylacji i wygląda to tak – pokazuje pani Beata czarne ściany.

Kobieta dodaje, że ubiega się w gminie o mieszkanie na parterze, ale od urzędników słyszy – że na parterze NIE MA. – Sama widziałam jak w okolicy remontowano dwa gminne mieszkania na parterze, ale pewnie są sprzedane… - dodaje z żalem.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    mieszkaniec nysy - niezalogowany 2021-08-27 15:08:08

    nie ma kobieta wsparcia od nikogo ,a burmiszcz /miszcz / mieszkania dla swoich taka jest prawda.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    stefek i wandzia - niezalogowany 2021-08-27 16:12:19

    wsparcie jest... na osiedlu południe widziałem mieszkania na sprzedaż i to na parterze.... do roboty, zarobić i kupić tak jak wszyscy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Laura - niezalogowany 2021-08-27 18:13:12

    Samotna matka zajmująca się niepełnosprawnym dzieckiem którym trzeba opiekować się 24 na dobę ma iść do pracy ?. No ciekawe jak !. Ludzie pracują po tyle lat i nie stać ich na mieszkania, a ta panią z chorymi dziećmi ma stać?. Jeżeli innym się mieszkania należą to tym bardziej samotnej matce z chorymi dziećmi.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2021-08-27 16:18:08

    No cóż tak jak ktoś napisał na co ta pani liczy że ktoś z władz Nysy przyjedzie z kluczami do nowego mieszkania ? No to raczej się nie doczeka .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Andrzej - niezalogowany 2021-08-27 18:21:45

    Jeżeli inni dostają mieszkania to czemu ta pani ma nie dostać?. Każdy kto naprawde potrzebuje pomocy powinien ją otrzymać. A ta pani potrzebuje .

    • Zgłoś wpis
  • Janek Polack. - niezalogowany 2021-08-31 16:46:49

    Przede wszystkim, w mieszkaniu brakuje czystości. A to zupełnie inna bajka,niż tylko wilgoć na trzecim piętrze. To też wynika z niedbalstwa. Pomoc tam, potrzebna jest w dużo szerszym zakresie. Nie tylko społeczna, ale i psychologiczna.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wanda - niezalogowany 2021-08-28 10:35:12

    No to niech napisze do Polsatu może przyjadą i wyremontują jej dom .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Jani - niezalogowany 2021-08-28 10:53:21

    Tak i może jeszcze windę zamontują. Proszę się zastanowić i przeczytać dokładnie.

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do