
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński przyjechał w czwartek do Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach, aby uczestniczyć w obchodach 77. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu jenieckiego Stalag 344 Lamsdorf.
- Łambinowice są miejscem kaźni ofiar dwóch totalitarnych systemów. Tu mieściły się obozy jenieckie – najpierw jeńcy z kampanii wrześniowej, później jeńcy, przedstawiciele prawie wszystkich narodów koalicji antyhitlerowskiej. Jest paradoksem historii, że najliczniejszą grupą ofiar byli jeńcy sowieccy – od 36 do 40 tys. żołnierzy zostało tutaj zagłodzonych, zamordowanych. Ten system sowiecki z jednej strony ponosił tak wielkie ofiary, a z drugiej nie został nigdy rozliczony ze swoich zbrodni wojennych, zbrodni ludobójstwa. A teraz spadkobiercy tego systemu rozpętali na Ukrainie wojnę, gdzie dokonywane są mordy na bezbronnej ludności. Jakby nie pamiętali czym jest wojna… - mówił wicepremier.
Prof. Gliński dodał, że z cierpienia tych ofiar, z tego miejsca, musimy czerpać siłę dla naszej wspólnoty. – Siłę, dzięki której przeciwstawimy się agresji i złu. (…) Gdy myślimy o Ukrainie, gdzie trwa wojna i znów popełniane są zbrodnie wojenne, musimy stąd jasno powiedzieć, że pamiętamy po to, aby się na to nie godzić – powiedział wicepremier.
Modlitwę w intencji ofiar Stalagu 344 Lamsdorf odmówili przedstawiciele czterech wyznań: ks. mjr Radosław Mazur, kapelan 10. Brygady Logistycznej w Opolu i przedstawiciel Rzymsko-Katolickiego Duszpasterstwa Wojskowego, ks. protojerej Grzegorz Cebulski z Prawosławnego Ordynariatu Wojska Polskiego Garnizonu Wrocław, ks. Eneasz Kowalski, proboszcz parafii ewangelickiej w Pokoju oraz dr Marek Moroń – przedstawiciel Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce.
Tę część uroczystości zakończyło złożenie wieńców przed pomnikiem oraz zapalonych zniczy przez kilkadziesiąt delegacji. W imieniu organizatorów wiązanki złożyli wójt gminy Łambinowice Tomasz Karpiński oraz dyrektor muzeum dr Violetta Rezler-Wasielewska.
Wicepremier po złożeniu kwiatów pod Pomnikiem Martyrologii Jeńców Wojennych na terenie byłego stalagu w Łambinowicach uczestniczył w oficjalnym otwarciu wystawy "Miejsce z blizną" oraz zapalił znicz pod Pomnikiem Powstańców Warszawskich - Jeńców Stalagu 344.
Uczestnicy najpierw wysłuchali przemówienia dyrektor muzeum dr Violetty Rezler-Wasielewskiej, a następnie podzieleni na grupy i w towarzystwie przewodników zwiedzili ekspozycję.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A ten tam po co? Pisowski prymityw, co o kulturze i historii ma takie pojęcie, jak i putin et consortes! I taki ktoś ma oddawać honory nieszczęsnym poległym i zamęczonym. Tragiczne!
czerwony ptysiu a ty z tych POzostałości po trzech jednostkach...(?) myśleć to trzeba miec czym... a nie lisem, GWnem czy tvn-em
Taki stefek i wanda-prawaki z IQ 0!
Brat tegoż ministra dobrze o nim mówił że gluptas z tatami i skończony prymityw .
A Antoni Konopka obecny,brawo Sękowice górą
Był taki minister kultury z PSL Podkański (zmarł ostatnio) że jego ulubionym polskim kompozytorem był Czajkowski.