Każdego roku w pierwszą niedzielę września na cmentarzu w Korfantowie odbywa się uroczystość upamiętniająca Polaków pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów na Kresach. W tym roku uroczystości miały wyjątkowy charakter, bo przypadały w 30 rocznicę poświęcenia znajdującego się tutaj pomnika ku czci pomordowanych.
Uroczystość rozpoczęła się w korfantowskim kościele parafialnym. Podczas mszy wierni modlili się w intencji pomordowanych na Kresach. Po mszy dalsza część obchodów odbyła się na cmentarzu parafialnym przy pomniku upamiętniającym ofiary ludobójstwa. Uczestnicy uroczystości pokonali drogę prowadzeni przez orkiestrę dętą i poczty sztandarowe. Na cmentarzu zaśpiewano Hymn Polski.
Następnie witając uczestników prezes Stowarzyszenia Kresowian w Korfantowie Andrzej Polański przypomniał historię powstania pomnika. – Ten pomnik przypomina o ofiarach z Irhowicy, Kołodna, Netreby, Kurnika i wielu innych wsi, które zostały spalone, a ich mieszkańcy wymordowani tylko dlatego, że byli Polakami. Wśród tych dramatycznych wydarzeń szczególnym symbolem jest męczeńska śmierć ks. Stanisława Szczepankiewicza, który 24 grudnia 1944 roku, w dzień Wigilii został bestialsko zamordowany. Był pasterzem, który nie opuścił swojej wspólnoty w godzinie próby. Jego krew zmieszała się z krwią wiernych, których prowadził ku Bogu – mówił Andrzej Polański.
Dodajmy, że na bocznej tablicy pomnika widnieje liczba Polaków, których w okrutny sposób zamordowali ukraińscy nacjonaliści w wymienionych miejscowościach. Łącznie było to 606 osób. W ich intencji odmówiono także modlitwę, a poszczególne delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze. Jako pierwszy kwiaty złożył burmistrz Korfantowa Janusz Wójcik, radna powiatowa Danuta Korzeniowska oraz przewodniczący rady miejskiej Ryszard Duś.
Zwieńczeniem uroczystości była konferencja, która odbyła się w szkole podstawowej w Korfantowie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.