
Nyska prowincja Zgromadzenia Sióstr Elżbiety obchodzi 100-lecie istnienia. Mimo że jubileusz jest niezwykły siostry obchodzą go skromnie.
Wierni nie zapomnieli jednak o tak doniosłym jubileuszu. Do nyskich sióstr elżbietanek płyną życzenia i podziękowania za codzienna służbę ubogim i potrzebującym.
Za każdą siostrę z prowincji nyskiej zostanie odprawiona msza św. Takich nabożeństw będzie 85 (85 sióstr). Pomysłodawcą mszy św. za siostry jest proboszcz ks. Piotr Burczyk z parafii pw. św. Piotra i Pawła w Nysie.
Przypomnijmy, że założycielką Zgromadzenia św. Elżbiety jest błogosławiona Maria Luiza Merkert zwana „Śląską samarytanką” (beatyfikowana w Nysie 30 września 2007 roku), która ze swoją siostrą Matyldą, Franciszką Werner i Klarą Wolff zobowiązały się do opieki nad ludźmi opuszczonymi, biednymi, chorymi, głodnymi. Zobowiązanie to dotyczyło niesienia pomocy wszystkim bez względu na wyznanie, narodowość, płeć - nawet za cenę własnego życia. Liczył się tylko CZŁOWIEK. Dzisiaj pomoc sióstr ma inny wymiar, ale cały czas niezmiernie potrzebny. Siostry pracują w szpitalach jako pielęgniarki, prowadzą zajęcia dla dzieci, ale także spotkania z dorosłymi, wychodząc naprzeciw potrzebom najbardziej potrzebującym. W nyskim domu macierzystym codziennie wydają posiłki. Zupy i chleba nie zabraknie dla nikogo kto zapuka do drzwi domu. W historię naszego miasta wpisały się także śniadania wielkanocne i Wigilie, które siostry od ponad dwudziestu lat organizują dla ubogich.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zero maseczek
Przecież są we własnym domu o w swoim gronie. Ty w domu też w maseczce paradujesz?