Reklama

Wjechał pod pociag. Nie żyje 25 latek

Nowiny Nyskie
22/05/2019 13:49

W połowie maja w Szybowicach koło Prudnika na oznakowanym przejeździe kolejowym doszło do tragedii. 25-letni mieszkaniec powiatu nyskiego nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu szynobusowi.

Do zdarzenia doszło na przejeździe kolejowym bez zapór. Osobowy volkswagen zderzył się z szynobusem Opolskiego Oddziału Przewozów Regionalnych. Pomimo długotrwałej akcji reanimacyjnej, mężczyzny nie udało się uratować. Zarówno w samochodzie osobowym jak i w szynobusie nie było pasażerów. Linia kolejowa relacji Nysa - Kędzierzyn-Koźle była zablokowana w obu kierunkach do godzin popołudniowych. W tym czasie kolej wprowadziła zastępczą komunikację autobusową. Maszynista składu był trzeźwy. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący volkswagenem 25-letni mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu szynobusowi - informuje st. sierż. Monika Łyko, rzecznik prasowy KPP w Prudniku. Na miejscu poza prokuratorem zjawiła się również komisja do spraw wypadków kolejowych. To nie jedyny śmiertelny wypadek kolejowy w ostatnim czasie. Przypomnijmy. Pod koniec lipca ubiegłego roku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w pobliżu osiedla Pasterówka doszło do tragicznego w skutkach wypadku. 21-letni rowerzysta zginął na miejscu. Młody rowerzysta wjechał bezpośrednio pod nadjeżdżający szynobus relacji Jędrychów - Mikulowice należący do czeskiego przewoźnika. Niestety nie usłyszał nadjeżdżającego składu. W trakcie wypadku młody mężczyzna miał prawdopodobnie słuchawki na uszach. Nie reagował na sygnały dźwiękowe maszynisty. W wyniku odniesionych obrażeń rowerzysta poniósł śmierć na miejscu.#
K
FOTO: KPP Prudnik

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do