Reklama

Wrócili do swojej ojczyzny [GALERIA ZDJĘĆ]

Nowiny Nyskie
17/07/2024 11:39

Sekcja zwłok tragicznie zmarłych Gruzinów w wypadku samochodowym pod Korfantowem odbyła się w ubiegły czwartek. Ciała Merabiego Maxaradze oraz Beglariego Gelashvilii we wtorek (16 lipca br.) dotarły o Gruzji. Na mężczyzn czekała tam zrozpaczona rodzina, która w końcu będzie mogła pożegnać swoich najbliższych.

Tragedia
Nasza redakcja w ostatnich dwóch łamach naszej gazety informowała o tragedii jaka spotkała Polkę oraz dwóch Gruzinów, którzy zginęli w wypadku w nocy z 29 na 30 czerwca br. Cztery osoby podróżowały osobowym Audi na trasie Korfantów – Przydroże. Z nieznanych dotąd przyczyn auto wypadło z drogi, dachowało i uderzyło w drzewo. Na miejscu zginęły trzy osoby. Razem z Gruzinami podróżowała też Polka, która była narzeczoną jednego z nich. Katastrofę przeżył trzeci z obywateli Gruzji - Valeri, który w stanie ciężkim trafił do nyskiego szpitala. 

Nie chcieli wydać ciał
Obcokrajowców - ofiary wypadku, pomagał identyfikować pracujący w Nysie Gruzin Napo Tchitanava, który był przyjacielem ofiar wypadku. Napo skontaktował się z naszą redakcją prosząc o pomoc, ponieważ nyska prokuratura, pomimo potwierdzenia tożsamości zmarłych, domagała się kolejnych testów. Gruzini o pomoc poprosili także swoją ambasadę, ale potrzebowali też pomocy prawnej w kontakcie z polską prokuraturą.

- Sugerowano nam, że prawdopodobnie konieczne będzie wykonanie testu DNA, co wiązałoby się z obowiązkiem przyjazdu rodziny chłopaków. Z uwagi na stan zdrowia ich najbliższych było to niemożliwe. Mama Merabiego jest w takim szoku, że nie wiadomo, czy przeżyje. Nie jest w stanie przyjechać do Polski, żeby zabrać zwłoki syna – zdradził Napo w rozmowie z naszą redakcją.

Wyszedł ze szpitala
Valeri Gelashvili jako jedyny przeżył wypadek. Z informacji jakie przekazał nam Napo wynika, że mężczyzna opuścił już nyski szpital.

- Valeri nie jest w dobrym stanie psychicznym. Aktualnie przebywa w Jastrzębiu Zdroju, gdzie opiekują się nim najbliżsi. Valeri bardzo chciał jechać na pogrzeb, jednak stan zdrowia mu nie pozwala – mówił Napo. 

Transport do Gruzji
Napo Tchitanava poinformował nas, że sekcja zwłok Merabiego i Beglariego odbyła się w ubiegły czwartek, 11 lipca br. Ciała mężczyzn zostały wydane tuż po sekcji.

– W piątek ciała moich przyjaciół zostały przewiezione do Warszawy, skąd we wtorek dotaqrły samolotem do Gruzji. Pogrzeb Beglariego odbędzie się w Marneuli a Merabiego w mieście Kobuleti – mówił Napo.

- Serdecznie dziękuję wszystkim zaangażowanym za pomoc w tej sprawie. Ciała moich przyjaciół wrócą w końcu do swojego kraju, tam gdzie ich miejsce. W imieniu rodziny kieruję ogromne ukłony dla Redakcji „Nowin Nyskich” – mówił Napo Tchitanava.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    A - niezalogowany 2024-07-17 17:27:22

    +++ zginęli ludzie. Wypadek. Ale co w końcu było przyczyną tego wypadku? Zbyt szybka jazda? A co z trzeźwością kierującego? To są ważne kwestie. Warto od razu o tym napisać REDAKTORZE ! I nie ma tu znaczenia narodowość. Codziennie tą drogą poruszają się dziesiątki pojazdów a wypadki są dość rzadko. PRZYCZYNA ?!?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do