
W miniony piątek, przed południem w sklepie odzieżowym w centrum Otmuchowa wybuchł gaz. Poszkodowana została jedna osoba. Z poparzeniami rąk i twarzy trafiła do szpitala. Straty oszacowano na ok. 15 tys. zł.
Do eksplozji doszło na parterze trzykondygnacyjnego budynku znajdującego się w rynku. Przyczyną wybuchu był gaz, który prawdopodobnie wyciekł z piecyka gazowego służącego do dogrzewania pomieszczenia. W momencie uruchomienia piecyka zasilanego z 11 kg butli (propan - butan) nastąpiła eksplozja nagromadzonych oparów. Fala uderzeniowa wypchnęła na zewnątrz witrynę sklepową, której odłamki spadły na chodnik i zaparkowane przed sklepem cztery samochody. Lokatorzy mieszkań (25 osób) zlokalizowanych nad sklepem, samodzielnie opuścili budynek przed przyjazdem straży. Strażacy po przybyciu na miejsce zabezpieczyli teren. W wyniku wybuchu poparzona została pracownica sklepu. Strażacy udzielili jej pierwszej pomocy i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Nysie stwierdził, że budynek nie uległ uszkodzeniu. Po przeprowadzeniu inspekcji oraz sprawdzeniu zagrożenia czujnikiem gazu lokatorzy mogli bezpiecznie wrócić do swoich mieszkań. Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci i strażacy ustalali przyczyny wybuchu oraz szkody powstałe na jego skutek. Co ciekawe, towar i wyposażenie sklepu nie miały widocznych śladów zniszczenia. W akcji wzięły udział trzy zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Otmuchowa, jeden zastęp OSP Wójcice i trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Nysy - informuje mł. bryg. Paweł Gotkowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie.
Ogrzewanie lokali butlami gazowymi stanowi duże niebezpieczeństwo. Dlatego eksperci polecają dogrzewanie pomieszczeń grzejnikami elektrycznymi. Należy też systematycznie i solidnie sprawdzać instalacje gazowe w swoich mieszkaniach, aby uniknąć tragedii.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie