
Do czołowego zderzenia volkswagena z motocyklem doszło w Nysie przy ulicy Grodkowskiej. Troje poszkodowanych zostało przewiezionych do szpitala. 46-letni kierowca motocykla mimo walki lekarzy o jego życie - zmarł. Osierocił dwoje dzieci. Sprawcy zdarzenia za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do 8 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek (26 października) około 17.20. - Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci wstępnie ustalili, że 60-letni kierujący osobowym volkswagenem skręcając w lewo nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka 46-letniemu kierowcy motocykla, który jechał z nadmierną prędkością. Pojazdy zderzyły się czołowo. Obrażeń doznali motocyklista oraz kierowca i pasażerka volkswagena. Wszyscy poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala w Nysie. Kierowcę volkswagena poddano badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Mężczyzna był trzeźwy. Motocyklisty nie można było przebadać alkomatem, z uwagi na obrażenia jakie poniósł wskutek uderzenia - poinformowała mł. asp. Magdalena Skrętkowicz rzecznik prasowy KPP w Nysie. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że kierowca motocykla tuż po wypadku był przytomny. - Usłyszałem ogromny huk. Kiedy podbiegłem bliżej zobaczyłem leżącego na chodniku motocyklistę, mocno rozbity samochód i skasowany motocykl. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się straż pożarna. Strażacy zaczęli udzielać poszkodowanemu pierwszej pomocy. Mężczyzna był przytomny. Po uszkodzeniach pojazdów widać, że prędkość musiała być duża - relacjonował mężczyzna będący na miejscu wypadku. Strażacy byli w pobliżu. - Byliśmy pierwsi na miejscu zdarzenia. Odbywaliśmy jazdę próbną naszym nowym samochodem i trafi liśmy na wypadek na ulicy Grodkowskiej. Zawiadomiliśmy pozostałe służby. Udzieliliśmy poszkodowanemu pomocy. Kierowca motocykla został pierwszy odwieziony do szpitala. Był najciężej ranny. Dwie osoby z volkswagena zabrała druga karetka, bo narzekały na bóle - powiedział starszy kapitan Piotr Chrobak. W zdarzeniu uczestniczyły dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo- Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie