
W minionym tygodniu przed Sądem Okręgowym w Opolu zapadł wyrok w głośnej sprawie bratobójstwa z Charbielina (gm. Głuchołazy). Za zabicie brata Arkadiusz S. został skazany na 25 lat więzienia.
Do tragedii doszło 11 października ubiegłego roku w domu rodzinnym obu braci. Tomasz S. miał w chwili śmierci 39–lat., a jego brat, a jednocześnie zabójca Arkadiusz był o 8 lat młodszy. Nie znosił bałaganiarstwa swojego brata. Miał również do brata żal, że pogubił się w życiu. Mimo że Tomasz S. wcześniej był policjantem pożegnał się ze służbą wybierając alkohol i narkotyki. Rozpadła mu się także rodzina.
Tamtego dnia Arkadiusz S. wszedł do pokoju brata i zastał tam bałagan. Poszedł do siebie, wziął pistolet, którym wymierzył w młodszego brata. Trzy strzały były celne. Arkadiusz S. wrócił jednak do swojego pokoju po drugą broń (magazynek pierwszego pistoletu był już pusty) i dobił swojego brata tłumacząc, że nie chciał, by ten cierpiał. Ostatni strzał padł w tył głowy ofiary.
Po zabójstwie Arkadiusz S. sam zadzwonił na policję i powiedział, że zastrzelił brata. Przy zatrzymaniu również nie stawiał żadnego oporu. Prokuratura zawnioskowała dla Arkadiusza S. o karę 25 lat pozbawienia wolności. Obrona z kolei - ze względu na fakt - że oskarżony nigdy wcześniej nie miał konfliktu z prawem wnioskowała o 8 lat pozbawienia wolności. Sąd uznał, że oskarżony działał z pełną świadomością, że chciał zabić brata i zasądził wyrok 25 lat więzienia.
Wyrok nie jest prawomocny, a obrona zapowiedziała apelację.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie