Reklama

Czym zapłaci (my)?

Nowiny Nyskie
23/06/2020 09:41

Prezydent Stanów Zjednoczonych postanowił włączyć się w kampanię prezydencką w Polsce popierając urzędującego prezydenta.  Andrzej Duda dostał zaproszenie do Białego Domu – wizyta odbędzie się cztery dni przed wyborami. No i jest oczywiste, że Trump wspiera w ten sposób naszego Drogiego Andrzeja.
Jakie są przyczyny, takiego jednoznacznego opowiedzenia się amerykańskiej administracji po jednej ze stron politycznego konfliktu w Polsce?
Odpowiedź na to pytanie nie jest szczególnie trudna.  Andrzej Duda – podobnie jak cały obóz Prawa i Sprawiedliwości z liderami takimi jak Jarosław Kaczyński czy Antoni Macierewicz nawet nie ukrywają specjalnie swojego oddania polityce amerykańskiej. Tak w polityce zagranicznej – a i często wewnętrznej - realizujemy jako państwo całkowicie cele naszego Wielkiego Brata zza oceanu. 
Amerykańska ambasador pani Mosbacher ma w Warszawie status swego rodzaju nadzorcy w stosunku do rządzących suwerennym państwem. Kiedy w 2018 r. Sejm uchwalił ustawę o IPN, przewidującą kary za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie niemieckie i kiedy zaprotestowały środowiska żydowskie wystarczyło upomnienie, żeby ten sam Sejm w trybie ekspresowym naprawił swój błąd – zgodnie z życzeniami pani ambasador. Podobnych działań było wiele czy to w dziedzinie gospodarki, kiedy pani ambasador wprost blokowała przyjęcie przepisów, które mogłyby być niewygodne dla firm amerykańskich w Polsce czy też w dziedzinie polityki wewnętrznej – jak choćby ostatnio kiedy zrugała prezydenta Dudę za atak na ideologię LGBT.
Słowem reprezentantka naszego najważniejszego sojusznika zachowuje się tak, jak żaden inny ambasador nie odważyłby się zachować. 
Dziwić się temu nie można, bo samo kierownictwo PiS wybrało charakter relacji polsko-amerykańskich rezygnując od razu z jakiejkolwiek samodzielności wobec sojusznika. Była w tym wyborze pewna idea. Skoro zwalczana bez litości przez PiS Platforma Obywatelska realizowała wyraźnie politykę pro-niemiecką, Kaczyński postanowił oprzeć się o Stany Zjednoczone nie czując się widocznie na siłach, by samodzielnie pokonać wrogów z PO. Czy było to konieczne – nie będziemy nigdy tego wiedzieć, ale w efekcie uzależniliśmy się całkowicie od mocarstwa zza oceanu. Kupujemy od Wielkiego Brata gaz droższy niż rosyjski, płacimy krocie za amerykańskie uzbrojenie podczas kiedy członek NATO – Turcja kupuje systemy rakietowe od Rosji, zwalczamy Rosję na każdym polu nie mając w tym żadnego własnego interesu, a w dodatku kosztem naszych interesów gospodarczych, popieramy Ukrainę – tylko dlatego, że leży to również w interesie USA itd.itp.
W dodatku wiszą nad nami jak „Miecz Damoklesa” żądania Światowego Kongresu Żydów zwrotu tzw. „mienia bezspadkowego” – czyli mienia pozostawionego przez polskich obywateli żydowskiego pochodzenia zamordowanych przez Niemców w czasie II wojny. Roszczenia te - są z punktu widzenia prawa – całkowicie bezpodstawne, niemniej amerykański Senat i Kongres wydały ustawę „447” zobowiązującą administrację amerykańską do wywierania presji na Polskę, żeby te skromne 300 miliardów dolarów oddała. 
Tak w skrócie wygląda przegląd naszych relacji  z największym sojusznikiem w przeddzień wizyty prezydenta Dudy w Waszyngtonie. Jest to swego rodzaju menu, z którego nasz Drogi Sojusznik (jak drogi – to się okaże) - prezydent Trump wybierze jakieś danie, za które wystawi naszemu dziarskiemu Andrzejowi rachunek. Być może będzie to utrzymanie kolejnego kontyngentu żołnierzy, kupno jakiegoś bojowego złomu czy też kupno drogiego gazu – co z radością,  na złość Ruskim uczynimy. Może też być – o czym się mówi – zamówienie amerykańskiego reaktora jądrowego. 
Coś na pewno będzie, bo kampania wyborcza kosztuje i niby dlaczego Donald Trump miałby za darmo wspierać naszego Andrzeja?
Ciekaw jestem czy koszty utrzymania „stronnictwa pruskiego” czyli Platformy Obywatelskiej nie byłyby mniejsze? No bo o tej, jak jej tam -  samodzielności - chyba trzeba zapomnieć?

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do