Prokurator Olimpia Komander z Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie Koźlu umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez komendanta powiatowego policji w Nysie Edwarda Flagę „przez złośliwe i uporczywe naruszanie praw” czterech policjantów. Śledcza prowadziła je z art. 218 kodeksu karnego (mobbing), który nie dotyczy policji, a nie w kierunku przekroczenia uprawnień (art. 231 kk). Zdaniem prokurator, szef nyskiej policji nie popełnił czynu zabronionego, ale funkcjonariusze mogą dochodzić swoich praw na drodze cywilnej. Policjanci złożyli zażalenie do sądu.
Szefowi donieś na... szefa
W czerwcu ub. r. na łamach „Nowin Nyskich” policjanci z Nysy opisali szokujące zachowanie komendanta wobec podwładnych: wulgarnie ich wyzywał, publicznie krytykował i ośmieszał, groził "szukaniem haka", zmuszał do pisania próśb o degradację na niższe stanowisko. Ludzie z wieloletnim stażem odchodzili z pracy w policji, bo nie wytrzymywali psychicznie.
Szczegółowe opisy szykan z nazwiskami poszkodowanych trafiły do zwierzchników Edwarda Flagi, ale nie było reakcji. Zdaniem funkcjonariuszy dlatego, bo komendant wcześniej był oficerem Biura Spraw Wewnętrznych w Opolu.
Po zainteresowaniu się sprawą przez „Nowiny” w nyskiej komendzie wszczęto postępowanie wyjaśniające, ale pozorne. Policjanci i pracownicy np. mieli wypełnić ankiety o swoim szefie i podpisane przekazać... jemu samemu. Komendant wojewódzki Jarosław Kaleta nie odsunął nyskiego komendanta policji od pracy. Nawet wtedy, kiedy na jego biurko wpłynęło oficjalne doniesienie nadkom. Małgorzaty Jeżewskiej o działaniach przełożonego. Policjantka złożyła też doniesienie do prokuratury. Zapłaciła za to oddelegowaniem do Prudnika, zakazem wpuszczania jej do gabinetu w Nysie – mimo braku kadr pusty pokój był strzeżony przez policjantów. W listopadzie Edward Flaga zlikwidował w nyskiej komendzie stanowisko służbowe Małgorzaty Jeżewskiej. Po powrocie z oddelegowania w Prudniku policjantka ma być skierowana na niższe stanowisko.
Asesor wybrała zły artykuł
W tym czasie w Prokuraturze Rejonowej w Kędzierzynie toczyło się śledztwo z zawiadomienia Jeżewskiej. Przesłuchiwano świadków. Trzech z nich też uzyskało status pokrzywdzonych.
Dwaj nadal pracują pod zwierzchnictwem Flagi. Wobec nich i innych osób, które zeznawały przeciwko przełożonemu rozpoczęto podobne działania, jakich doświadczyła policjantka. W nyskiej komendzie panuje atmosfera zastraszenia. Głośno się mówi, że Edward Flaga zniszczy wszystkich, którzy mu się postawili.
Śledztwo w kędzierzyńskiej prokuraturze przydzielono asesor Olimpii Komander. Uprawnienia prokuratora zdobyła w trakcie jego trwania. W Polsce sprawy z doniesienia policjantów na komendantów są rzadkością. W Kędzierzynie do prowadzenia otrzymała ją adeptka zawodu prawniczego.
W styczniu br. prokurator umorzyła śledztwo: „wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego”. Uzasadnieniem umorzenia jest fakt, że śledztwo prowadzone było w kierunku zapisu, który nie ma zastosowania do służby w policji (art. 218 k.k., o mobbing). Pada argument, że takie było żądanie pokrzywdzonych. Gospodarzem śledztwa była jednak prokurator (wówczas asesor) Olimpia Komander i to ona powinna zdecydować, w jakim kierunku i z jakiego artykułu je prowadzić.
Nie było „czynów zabronionych”?
Prokurator stwierdziła, że w tej sprawie mógł mieć zastosowanie art. 231, czyli przekroczenie uprawnień, za które grozi 3 lata więzienia. Śledcza jednak nie dopatrzyła się w zachowaniu Edwarda Flagi „czynów zabronionych”. Jednocześnie - co wydaje się sprzeczne - zauważyła, że funkcjonariusze mogą dochodzić ochrony dóbr osobistych na drodze cywilnej.
Małgorzata Jeżewska i pozostali funkcjonariusze złożyli do Sądu Rejonowego w Kędzierzynie zażalenie na postanowienie tamtejszej Prokuratury Rejonowej. Teraz od decyzji Temidy zależy, czy sprawa wróci do ponownego prokuratorskiego śledztwa, czy też umorzenie zostanie podtrzymane.
Działaniami w nyskiej komendzie zainteresowały się także ogólnopolskie media, ale dopiero w listopadzie ub.r. po kontroli poselskiej posła Krzysztofa Śmiszka w komendzie wojewódzkiej policji w Opolu. Za tydzień lub dwa stacja TVN poruszy temat w programie „Superwizjer”.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
tvn - po parówkach z orlenu czas na jeżowską......
Co ma piernik do wiatraka. Jakieś obsesje masz???
i bardzo dobrze , bo tam powinni pracować prawdziwi Policjanci , Pan Flaga jest tam komendantem , jest po to żeby jego słuchać , to on później odpowiada za wykrywanie przestępstw ujawnianie wykroczeń . Tak samo my zatrzymywani mamy wykonywać polecenia Policji , tak samo pracownik powinien słuchać szefa . Proste jak budowa cepa
rozlazło się towarzystwo w czasach po/zsl/sld..... jeżowska z błyskawicą do komendanta wypie*****ć to jest wojna.....
Tak prawdziwym policjantom a nie Przestępczej Organizacji Lewych Interesów Cwelów .. . Flak nie nadaje się na kawężnika , należy dyscyplinarnie go wrzucić z policji bez prawa zaliczania '' pracy jego w policji '' To co czyni w NYSIE to działanie nie odosobnione ma wiele więcej swoich przekrętów .
I o to chodzi. Policja to służba i mają służyć społeczeństwu, a nie siedzieć na telefonie cały dzień. Przyszedł nowy komendant i zaczął wymagać i co niektórym nauczonym lenistwa się nie spodobało. Ludzie w jakich my czasach żyjemy. Z wszystkim do gazet i telewizji. Nie podoba się to szukaj innej pracy. Proste jak budowa cepa - urząd pracy czeka!!! Kto pracuje uczciwie ten problemu nie ma. Z naciskiem na "pracuje"!
Flaga ale sobie poslodziles ..
Czyli jak Tobie szef każe loda robić to robisz?;)
Walki się chłopie w ten ..... łeb
no i będzie kolejna interwencja POselska tragicznej niebinarnej pary....
Lecz się...
Komentarz godny twojego stanu umysłu...dno
Dopóki w Nysie będzie istniał wieloletni burdel Grażyny S. dopóty sprawiedliwości nie będzie - także w innych sferach. To taki papierek lakmusowy sytuacji w Nysie: na policji, prokuraturze i sądzie. Przejście piesze pod wiaduktem dalej zablokowane, a wy się na komendzie pucujecie jakimś mobbingiem.
Zasady, etyka i moralność - pojęcia obce bohaterce tej sagi. Niech ktoś wreszcie uczciwe napisze, w jaki sposób ta kobieta funkcjonuje w nyskiej policji. Od wielu lat.
Ona ma lub miała męża?
W sam punkt!!! BRAVO
Tez bylam mobingowana przez tego chu...!odeszlam nie ma pani szans reka reke myje...
Natychmiast odwołałac.tego palanta z takiego stanowiska!! Natychmiast
Pies na baby można powiedzieć
Bo z takimi ludźmi się inaczej postępuje, zabiera się klienta na przejażdżkę, robi loda czterem większym panom i jak nie pomaga to kurację trzeba powtórzyć kilka razy aż przyniesie skutek.
Mam nadzieję że pan komediant zakończy boleśnie swoją karierę.