W tym roku minie siedem lat od głośnej sprawy strzelaniny pod nyską wieżą ciśnień. Wtedy to nyski policjant Łukasz K. użył broni przeciwko Łukaszowi Śliwińskiemu. Funkcjonariusz twierdził, że kierowca próbował go rozjechać. Kierowca uważał zaś, że policjant strzelał, bo chciał go zabić.
Sąd Okręgowy w Opolu uznał zażalenie Łukasza Śliwińskiego na decyzję nyskiego sądu o umorzeniu postępowania przeciwko policjantowi, który go postrzelił. - Zdaniem Sądu Okręgowego ocena, czy doszło do przekroczenia uprawnień przez interweniującego funkcjonariusza policji i w konsekwencji spowodowania obrażeń u pokrzywdzonego, wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego na rozprawie. Dlatego decyzja o umorzeniu postępowania na tym wcześniejszym etapie była nieprawidłowa. Dopiero po przeprowadzeniu postępowania dowodowego należy wydać wyrok. Oczywiście odpowiedni do wyników tego postępowania - poinformował sędzia Daniel Kliś, rzecznik Sądu Okręgowego w Opolu.
Oznacza to, że nyski sąd musi zająć się sprawą przeciwko policjantowi, który w grudniu 2014 roku strzelał do samochodu prowadzonego przez Łukasza Śliwińskiego. 22-letni wówczas nysanin został postrzelony m.in. w płuco, a jego życie wisiało na włosku. Za pierwszym razem sąd uznał jednak, że nie ma dowodów na to, że policjant przekroczył uprawnienia i umorzył postępowanie. Łukasz Śliwiński zaskarżył tę decyzję do Sądu Okręgowego w Opolu, który stwierdził, że aby uznać, iż nie ma dowodów, trzeba je najpierw zbadać na rozprawie. Pełnomocnik Łukasza Śliwińskiego poinformował media, że Sąd Okręgowy uznał, że te dowody, które dotychczas zgromadzono, nie pozwalają na to, jak zrobił to Sąd Rejonowy, aby z góry założyć, że są one niewystarczające do ewentualnego skazania, w tym przypadku już oskarżonego, funkcjonariusza policji. - Teraz Sąd Rejonowy w Nysie będzie musiał rozpoznać sprawę, przesłuchać świadków i zbadać dowody zebrane w subsydiarnym akcie oskarżenia – przekazał adwokat Łukasz Wójcik.
Do strzelaniny pod wieżą ciśnień doszło w grudniu 2014 roku. Nyski policjant Łukasz K. twierdził, że podczas kontroli znajdujących się tam osób, jedna z nich oddaliła się z miejsca i próbowała odjechać samochodem. Widząc to próbował ją zatrzymać, ale kierowca zamiast stanąć, chciał go przejechać. Wtedy oddał do niego strzały, a jedna z kul przebiła płuco mężczyzny. Pomimo tego kontynuował on jazdę, zgłaszając się do szpitala dopiero po pewnym czasie. Po trwającym kilka lat śledztwie nyska prokuratura umorzyła sprawę zarówno przeciwko kierowcy, uznając, że nie chciał przejechać policjanta, jak i policjantowi, któremu nie udowodniono, że oddając strzały przekroczył uprawnienia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miał złodzieja samochodów zastrzelić i byłby spokój w całym Hanuszowie, bo to patologia wioskowa , zero rolnictwa tylko kasa z zasiłków i pomocy państwa.
Po co strzelał ? ? ? z zamiarem zabicia ? i jeszcze nawet nie został zawieszony , a co robił w tym czasie drugi z policjantów i jak się nazywał ? Czy we dwoje dopełnili należycie obowiązków ? Dobrze że nie postrzelił śmiertelnie ,ale powinien ponieść karę , w normalnym cywilizowanym Państwie Policjant używa broni tak żeby uniemożliwić ucieczke lub wykonuje pościg i strzela w opony .
uciekasz przed policja spodziewaj się najgorszego nawet śmierci..........
"Policjant używa broni tak żeby uniemożliwić ucieczke lub wykonuje pościg i strzela w opony ." Za dużo amerykańskich filmów kolego :)
Mam taki zwyczaj ,że wykonuje polecenia POLICJI i dotychczas włos mi z głowy nie spadł.
bo zapewne łysy już jesteś ze strachu przed Policją !!!!! hahahhahaahahah
właśnie przez takich debili ,Policja robi co chce , jak będą Ci kazali robić loda , też im zrobisz ? albo przycisną kolanem do ziemii i uduszą ??? też nic nie będziesz robił ? no zapewnie nie , bo po chwili możesz nie żyć ... chyba napisał to ktoś , kto pracuje w Policji że rozkazy wykonuje , chyba swoje i na tym koniec Jeśli jesteś w samochodzie , najlepszą widoczność masz przed sobą , a Pan Śliwiński mógł nie widzieć Pana z pistolecikiem mini z boku , to tak jak sarna z krzaków bokiem wyskakuje , i co wbiega w bok auta ... a Pan Policjant Łukasz . K powinien wiedzieć i strzelać z przodu lub boku
Nie dyskutuje z ludźmi niekulturalnymi.
Pan młody Śliwiński to zwykły patol i bandyta. Ja rozumiem, że w ramach walki Janka z psiarnią, każdy, kto pluł na policję stawał się przyjacielem Nowin, ale może już wystarczy tego promowania domorosłych bandziorów, którym wydaje się, że jak tatuś ma kasę, to wszystko wolno.