
Tradycyjnie już Wspólnota Apostolska św. Elżbiety wraz z siostrami elżbietankami zapraszają osoby samotne i znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej na wspólną Wigilię.
Odbędzie się ona 24 grudnia br. w sali nyskiego liceum Carolinum. Przed uroczystym posiłkiem w kościele Zwiastowania NMP przy ul. Celnej zostanie odprawiona msza św. - początek o godz. 11.30.
Wigilia dla osób samotnych i znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej24 grudnia w siedzibie nyskiego liceum Carolium
Przed uroczystym posiłkiem w kościele Zwiastowania NMP zostanie odprawiona msza św. o godz. 11.30
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak się składa, że w sześćdziesiątym roku życia, po wielu doświadczeniach kontaktu z tzw. "dobrymi ludźmi", z rodakami, czy jak tam jeszcze te załgane, obrzydliwe szumowiny zwał, zdecydowanie wolę być sam. Nie tylko w czasie świąt, ale przez okrągły rok. Nie sądzę, aby kiedykolwiek to się u mnie zmieniło.
Nie pozostaje nic innego jak życzyć Ci doznania łaski i miłości bożej, która odmieni Twoje zgorzknienie i beznadzieję w prawdziwa radość, wdziączność i bliskość.
Niestety to jest prawda. Dzisiejszy Świat tak ma.
Dzisiaj są takie czasy że na ludzi trzeba uważać nawet wśród znajomych którzy się uśmiechają przy wspólnej kawie a tak naprawdę mogą to być fałszywi ludzie którzy potem cię obgadują i wbijają nóż w plecy tak spierdolony jest ten świat ! Zygam już takimi spotkaniami na pokaz , fałszywymi usmieszkami i pokazówką jak to jeden jest lepszy od drugiego.
Dobrze, że jesteście. Elżbietanki to zakon, który jest widzialnym znakiem Boga na ziemi. Dziękuję
Stefek weź te swoje dziewice i idź w ciul , a gdzie są cały rok niewinne panny , u klechy na pokojach .
"Nie pozostaje nic innego jak życzyć Ci doznania łaski i miłości bożej, która odmieni Twoje zgorzknienie i beznadzieję w prawdziwa radość, wdziączność i bliskość." Co ty bredzisz człowieku? Jakie moje zgorzknienie? Ja jestem zadowolony z tej izolacji i nie potrzebuję boskiej interwencji, czy tam łaski. Jeśli zaś pan bóg tak łaskaw, to może niech zainterweniuje u tych o których wspomniałem i których omijam z daleka jak bandytów. Czasem niektórych widuję jak wchodzą do nyskiej katedry, a więc pan bóg nie ma do nich daleko.
Najbardziej żałosne są te małżeństwa na pokaz nieszczęśliwi ludzie którzy przed innymi udają jacy to oni są fantastyczni .
Xtb - uważać trzeba także na takich, co to pozornie są w porządku. Trafił mi się nie tak dawno jeden taki delikwent. Niby dojrzały, niby rozumny, niby uczciwy, niby przyzwoity. I tak gadu gadu, pierdu pierdu, w rozmowie on naraz mówi mi, jakie to on, niesamowite numery odwalał w wojsku. Pytam zatem - w jakim celu? No i ten przyzwoity i uczciwy gość odpowiada - Żeby mieć dobrze! Pytam zatem dalej o te numery. Co takiego odwalał? Gość mi odpowiada, że działał z ZSMP (Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej - przybudówka PZPR), że organizował jakieś tam partyjne imprezy, apele, zebrania, że w związku z tą swoja działalnością nie tylko często bywał poza jednostką, ale i odebrał sporo różnego rodzaju nagród itd. itd. A wszystko to robił, mając świadomość, że to pic na wodę, bo jedynym celem jego działalności było to, "żeby miał dobrze". Posłuchałem gościa, posłuchałem i do głowy przyszło mi pytanie - co on dzisiaj robi, żeby mieć dobrze? A wy, drodzy czytelnicy, co robicie, aby "mieć dobrze"? Pytam, bo nie wątpię, że i pośród was są podobne ścierwa.