
Sprawa czwórki oprawców, którzy pobili i zgwałcili swojego kompana od kieliszka dobiegła końca. Do tragicznych zdarzeń doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Biskupa Jarosława w Nysie. Wszyscy oskarżeni najbliższe lata spędzą w więzieniu.
Ofiarą zwyrodnialców (trzech mężczyzn i kobiety) był 37-letni K.P. Dotarł on feralnego dnia do mieszkania znajomej znajdującego się w centrum Nysy. Zresztą przychodził tam często. Tam bowiem – jako bezdomny – znajdował schronienie. Mężczyzna nie posiadał stałego miejsca zamieszkania i jak twierdził „przyszedł tam tylko się przespać”.
37-latek położył się do łóżka i zasnął. Po chwili zaczęła się jego gehenna. Agnieszka K. przyszła do pokoju, w którym spał. - Chwyciła pokrzywdzonego za ubranie, ściągnęła go z łóżka na podłogę, zaczęła bić pięściami, nakłaniając jednocześnie pozostałych oskarżonych, by uczynili to samo, na skutek czego dołączyli do niej Krzysztof W., Mateusz D. i Przemysław N. – poinformowała nas Aneta Rempalska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Opolu, przed którym toczył się proces. - Wszyscy bili pokrzywdzonego i kopali po całym ciele, w tym po głowie. Krzysztof W. używał w tym celu drewnianego tłuczka do ziemniaków, natomiast Mateusz D. drewnianego wałka do ciasta - dodała. Mężczyzna – po brutalnym pobiciu - został także brutalnie zgwałcony. - Oskarżeni Przemysław N., Mateusz D. oraz Krzysztof W. doprowadzili pokrzywdzonego K.P. do obcowania płciowego poprzez zgwałcenie – dodała rzecznik sądu.
Całe zdarzenie zainicjowała Agnieszka K., która najpierw zaczęła bić mężczyznę, a następnie nakłaniała do zgwałcenia pokrzywdzonego przez swoich kompanów od kieliszka (jeden z nich był jej partnerem). Agnieszka K. pastwiła się nad ofiarą i nagrała fragment zajścia swoim telefonem komórkowym. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że po całym zajściu oprawcy wypędzili mężczyznę z mieszkania. Zagrozili mu także, że jeżeli o wszystkim powiadomi policję spotka go kara.
Mimo gróźb mężczyzna odważył się zgłosić na policję całe zajście.
Niedawno opolski sąd wydał wyrok w tej bulwersującej sprawie. Agnieszka K. została skazana na karę 7 lat pozbawienia wolności, Przemysław N. na 6 lat pozbawienia wolności, Mateusz D. na 6 lat pozbawienia wolności oraz Krzysztof W. na 7,5 roku pozbawienia wolności. Wszyscy oskarżeni mają także zakaz zbliżania się do mężczyzny na odległość mniejszą niż 100 metrów na okres 5 lat. - Oprawcy zobowiązani są także do wpłaty zadośćuczynienia w kwocie po 2 tysiące złotych na rzecz pokrzywdzonego – poinformowała Aneta Rempalska.
Autor Joanna Kania
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie