Reklama

Za dwa miesiące może być za późno

Nowiny Nyskie
24/04/2020 13:37

Dwa tygodnie temu Starosta Nyski odwołał z Rady Rynku Pracy burmistrza Nysy – Kordiana Kolbiarza i na jego miejsce powołał  przedsiębiorcę, prezesa spółki „Dagny” – Mariusza Nasiborskiego. Prezentujemy wywiad z Mariuszem Nasiborskim nowo mianowanym członkiem Rady Rynku Pracy Powiatu Nyskiego.

- Został Pan mianowany przez starostę członkiem Rady Rynku Pracy Powiatu Nyskiego. Co wg pana jest najpilniejszym zadaniem samorządu w obliczu kryzysu?
- Ważne jest pilne zorganizowanie pomocy dla nyskich przedsiębiorców – w ciągu najbliższych dwu-trzech tygodni. Za dwa miesiące pieniędzy nikt nie będzie potrzebował, bo wielu firm już nie będzie.

- Czym jest Rada Rynku Pracy i jakie ma możliwości?
- Rada Rynku Pracy sprawuje nadzór nad działalnością Urzędu Pracy, który – jak wiadomo – jest jednostką powiatu. Do zadań rady należy także opiniowanie zmian kadrowych w UP. Prywatnie uważam, że wszystko co nie ma właściciela, co jest tzw. „dobrem wspólnym” jest przeważnie źle zarządzane przez brak nadzoru. 
W Urzędzie Pracy wydawane są pieniądze publiczne i nadzorować tę działalność powinni ci, którzy są donatorami tych środków – czyli przedsiębiorcy. Tymczasem burmistrz Kolbiarz, którego w Radzie Rynku Pracy zastąpiłem, od zawsze był urzędnikiem. W jego życiorysie nie pamiętam momentu, aby była jakakolwiek wzmianka o tym, że był przedsiębiorcą kiedykolwiek. Jak wiadomo urzędnik nie musi utrzymywać sam siebie, pracuje na powierzonych pieniądzach często nie licząc się z kosztami. A tu warto słuchać ludzi, którzy mierzą się z problemami zarządzania na co dzień, nie tylko urzędników, związkowców czy samorządowców z budżetami od 1 stycznia do 31 grudnia. Jestem przeciwnikiem „polityki” wydawania pieniędzy, byleby wydać, bo inaczej niewydane środki uciekną. Szczególnie obecna sytuacja zmusza do refleksji. Dzisiaj środki na roboty publiczne to w wielu przypadkach ukryty zasiłek dla samorządów. Rocznie bywa to nawet 1,5 – 1,6 mln zł.

- Czy to znaczy, że kwestionuje Pan wykorzystywanie pieniędzy na roboty publiczne przez urzędy?
- W urzędach roboty publiczne miałyby jakiś sens, gdyby np. przyjmować osoby do przyuczenia. Powiedzmy 5 osób ma przejść na emeryturę, przyjmowane jest 5 osób, które ma w jakiejś perspektywie być może je zastąpić. Ale nie przyjmujemy 50 osób! Są przykłady, że te same osoby były kierowane na roboty publiczne np. od 1 stycznia do 31 grudnia i od 2-3 stycznia następnego roku znowu po obowiązkowym zatrudnieniu lądują na robotach publicznych ponownie. W najlepszym przypadku zostają zawodowymi pomocami administracyjnymi.

Czyli uważa Pan, że jest tworzona pewna fikcja?
- Jako przedsiębiorca mając potrzebę zatrudnienia 5 osób nie przyjmę na staż 25 osób.

- Koronawirus przyspieszył kryzys i co Pan zamierza zaproponować w Radzie Rynku Pracy?
- Zaproponuję stworzenie pakietu pomocy dla przedsiębiorców w oparciu o ustawę o tarczy covidowej – co jest możliwym działaniem. Przygotuję także projekt uchwały dla RM mającej wspomóc przedsiębiorców w tym trudnym okresie.

- Czy to się uda?
- Uważam, że tak. Co prawda powiat dysponuje niewspółmiernie mniejszymi środkami niż gmina Nysa. Jednak starosta podjął już właściwe decyzje. Pierwszą było wypowiedzenie umowy z Urzędem Miasta o finansowanie zawodowych klubów sportowych – głównie siatkówki. To były ogromne jak na powiat środki, bo ok. 800 tys. zł rocznie. Zarząd powiatu zadecydował o przeznaczeniu ich na szpital nyski, co spowodowało w odwecie zerwanie umowy koalicyjnej przez burmistrza Kordiana Kolbiarza.
 

- Rozumiem, że powołanie Pana do Rady Rynku Pracy, w miejsce burmistrza jest nie tylko zmianą personalną?
- Wchodzę tam z pomysłem, a nie po to, by bronić własnych interesów.
 

- Ile Pański plan przyniesie przedsiębiorcom?
- Niewiele minęło czasu od mojego powołania, nie mam jeszcze kompletu dokumentów, ale mogę dzisiaj oszacować, że przedstawię plan pomocy dla lokalnego biznesu na ok. 8 mln zł.
- Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia.
 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Narcos - niezalogowany 2020-04-24 15:44:52

    To jest czaruś... Warto pamiętać, że był głównym napędowym zakupu przez gminę terenów po FSD od Ukraińców. Za grubą kasę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Zorro - niezalogowany 2020-04-24 17:12:11

    I takie tam inne różne sprawy jak był kolegą burmistrza.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    aniela - niezalogowany 2020-04-24 18:02:15

    czyli mam plan tylko nie wiem jak to zrobić i kto za to zapłaci (- Proszę tak układać te płytki, jakby pan to robił u siebie w domu prosi klientka glazurnika.

    - Kochana, w domu to ja bym zatrudnił fachowca.)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do