
Podczas Nocy Muzeów w nyskim muzeum prezentowany był jedyny w swoim rodzaju... zabytkowy rower składak. To ewenement na skalę światową. O jego wyjątkowości nie stanowi to, że jest zarejestrowanym zabytkiem, bo został wyprodukowany w Polsce w 1967 r. Wyjątkowości nie nadaje mu też to, że został wyeksportowany z komunistycznego kraju do Wielkiej Brytanii. Najważniejsze jest to, że do dnia dzisiejszego nie został jednak... rozpakowany.
Właścicielem niezwykłego roweru jest nysanin Marcin Sikorski. Kupił go na sprzedaży garażowej w Wielkiej Brytanii. - Jeszcze w 1967 lub na początku 1968 roku został wyeksportowany do Anglii. Przez następne 43 lata przeleżał zapomniany przez wszystkich. W 2010 roku wrócił do Polski. To co sprawia, że rower jest absolutnie wyjątkowy to to, że nigdy nie był używany - a nawet rozłożony. Już od 55 lat stoi sobie w oryginalnym opakowaniu – mówi Marcin Sikorski.
O historii niezwykłego roweru można przeczytać więc na stronie www.romet.nysa.pl
Polski składak stał w jednym z domów w Anglii, który po śmierci dziadków odziedziczyła ich wnuczka. Rower znaleziony został w spiżarce, do której nikt nie zaglądał prze lata. Wnuczka, wraz z innymi rzeczami, wystawiła wszystko na sprzedaż. Na wyprzedaży pojawił się nowy właściciel, który sprowadził rower do Polski i tak trafił on do Nysy.
Jego rower w wersji eksportowej nazywa się "Universal", w Polsce znany był jako Karat. Zapoczątkował linię kultowych składaków znanych potem jako Wigry. Marcin Starski posiada nawet oryginalny rachunek zakupu. Sprzedaż nastąpiła 13 marca 1968 r. w jednym z londyńskich sklepów. Cena wyniosła 20 funtów. Nie wiadomo, dlaczego nie został nawet rozpakowany. - Od lat próbuję zainteresować moim eksponatem różne muzea techniki. Póki co stoi w moim garażu, a nyska Noc Muzeów była jedną z niewielu okazji, żeby mogła go zobaczyć szersza widownia – podkreśla Marcin Sikorski.
Autor: Piotr Wojtasik
Foto:romet.nysa.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pomysłowy facet! Chyba każdy od razu złożyłby składaka :), a tu proszę, zabytek na skalę światową!