
- W czwartek przez wieś przejechali strażacy i przez megafon informowali, że w wodzie są bakterie coli. Jest poniedziałek, a my nadal nic nie wiemy! Wody też nam beczkowozem nie dostarczono! Ciekawe od kiedy używaliśmy skażonej wody, bo ludzie skarżą się na problemy żołądkowe! – irytowała się telefonicznie nasza czytelnika z miejscowości Słupice. Podobnych telefonów nasza redakcja odebrała jeszcze kilka – tym razem od mieszkańców wsi Nowaki.
Dzwoniący mówili, że zapach i kolor wody odstraszał od jej spożywania – nawet po przegotowaniu. – W tym się nawet nie da wykąpać, bo skóra jest tak sucha jak papier ścierny! Dzisiaj jest kolejny czwartek – tydzień po wprowadzeniu tego komunikatu, a z kranu leci nam chlor – taki smród! A przecież nie stać nas na kupowanie wody. Gmina powinna nam podstawić, chociaż beczkowóz i stale informować o tym co się dzieje – irytowała się z kolei mieszkanka Nowak.
Jak poinformował nas kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Pakosławicach Łukasz Konopka komunikat Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Nysie wynikał z wykrycia bakterii grupy coli w próbce pobranej z wodociągu w Spinach i został wydany 9 lutego (w czwartek). – Według komunikatu sanepidu woda była warunkowo zdatna do spożycia po dwuminutowym przegotowaniu i taki komunikat został przekazany mieszkańcom – mówi kierownik Konopka. – Dlatego też nie podstawiono beczkowozów, bo woda była warunkowo dopuszczona do spożycia – właśnie po odpowiednio długim przegotowaniu. Takie zasady należało zachować przy myciu owoców i warzyw spożywanych na surowo, do przygotowywania posiłków, kąpieli niemowląt, mycia naczyń, czy zębów. Nadawała się do mycia i kąpieli.
Łukasz Konopka dodał, że sytuacja z wodą trwała tak długo, bo kolejna próbka została przez sanepid pobrana we wtorek – sześć dni po ogłoszonym komunikacie o pojawieniu się coli. – Sanepid pobiera próbki tylko tego dnia i trzeba było jeszcze poczekać na wynik – dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a moze tak zaczac kontrole sieci wodociagowej i kanalizacyjnej , wszystkich studni w gospodarstwach we wszystkich wioskach, malych miejscowosci calej bezwglednie calej gminy Skoroszyce a zwlaszcza tam gdzie nie ma kanalizacji. Moze najwyzszy czas wziasc sie za sprawy bardziej przyziemne, woda, kanalizacja, sanitariaty- podstawe egzystencji gospodarstw domowych.Niestety, w tych okolicach woda woda plynaca z kranow nie jest zbyt..????
Wypadalo by skontrolować działałanie zarządcy sieci wodociągowej w gminie Pakosławice ciagle awarie brak informacji dla mieszkańców.nadmierne chlorowanie wody jest procederem czesto powtarzającym się nawet mówi się o Tym oficjalnie ze daliśmy więcej od serca a chyba przecież są też jakieś normy chloru w wodzie?! Nie jest to przecież normalne ze woda w kranie az sie od chloru pieni i powoduje podrażnienia skóry.. niestety prawda jest taka ze na ujęciu Spiny bardzo Czesto spożywamy złej jakości wode, po awariach woda nie jest badana tylko syf płynie do naszych domów.