Reklama
Burmistrz wyraził zgodę na wycinkę dębów. Dlaczego?
08/07/2021 10:53
Mieszkańcy nadal nie mogą się pogodzić z wycinką dorodnych dębów na ul. Kukułczej w Jędrzychowie. Nadesłali nam kolejne zdjęcia, obrazujące jak wielkie rośliny wycięto. Władze Nysy przekonują, że nie miały wyjścia i musiały wydać zgodę na wycinkę drzew na terenie, które wcześniej sprzedały....
- Przyszli w sobotę o szóstej rano. Błyskawicznie włączyli piły, ścięli te piękne dęby i po prostu uciekli! – tak ubiegłotygodniową sytuację, która wydarzyła się na ul. Kukułczej w Nysie relacjonował zbulwersowany czytelnik. Nasza redakcja odebrała jeszcze kilka sygnałów od równie zbulwersowanych mieszkańców ulicy.
– Dla mnie te drzewa były tutaj od zawsze i po prostu płakać mi się chciało jak zobaczyłam co się z nimi stało! Stało się to samo co w dużej części miasta – po prostu ścinają co tylko mogą! Nysa to miasto betonu! – dodaje kobieta.
Dla mieszkańców sytuacja jest tym bardziej bulwersująca, że trwa sezon lęgowy, a w koronach kilkudziesięcioletnich dębów z pewnością życie rozpoczynało (i niestety zakończyło) wiele ptaków. Tymczasem na zapytanie skierowane w tej sprawie do Urzędu Miejskiego w Nysie wiceburmistrz Marek Rymarz poinformował nas, że dwie działki, na których rosły dęby zostały sprzedane w drodze przetargu i w planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczone są pod zabudowę mieszkaniową.
Nowy właściciel nieruchomości zgłosił zamiar wycinki drzew do burmistrza Nysy. „Po przeprowadzeniu postępowania burmistrz nie miał podstaw do zgłaszania sprzeciwu wobec dokonanego zgłoszenia” – dodał wiceburmistrz.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo nowinynyskie.com.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dalej wybierajcie niekompetentnych ludzi którzy pracowali tylko w Urzędzie Pracy to będzie jak jest
Skadalem jest to, że trzeba uzyskać zgodę na rozporządzanie własnym majątkiem. Jak będę chciał kosić trawnik, wyrwać rzodkiewkę lub chwasty w ogródku też mam biec do urzędu? Debilne.
Właściciel dom chce wybudować. A jak komuś zachciewa się drzew to do lasu. Można także posadzić na swojej nieruchomości.