
W Nysie padł ostatni klaps na planie trzeciego - najnowszego filmu fabularnego Łukasza Grzegorzka – „Tak ma być”. W głównej roli zobaczymy Agatę Buzek, a na ekranie towarzyszyć jej będą m.in. Jacek Braciak oraz Adam Woronowicz.
Główna bohaterka „Tak ma być” - Joanna „Jo” Lisiecka, w którą wcieliła się Agata Buzek - jedzie na autopilocie w życiu zawodowym, rodzinnym i osobistym. Wydaje jej się, że nikt nie dowie się o podwójnym życiu, które prowadzi i że jest sprytna. Nie jest. Mamy nadzieję, że przeniesiemy widzów w świat pełen soczystych marzeń i dylematów, które nie będą im obce - mówi o swoim najnowszym filmie scenarzysta i reżyser Łukasz Grzegorzek.
W filmie poza Agatą Buzek zobaczymy również Jacka Braciaka, Adama Woronowicza i Małgorzatę Zajączkowską. Na ekranie towarzyszą im zdolne aktorki oraz aktorzy młodego pokolenia Wiktoria Wolańska, Jakub Zając, a także znana z poprzedniego filmu Grzegorzka „Córka trenera” – Karolina Bruchnicka. W „Tak ma być” zobaczymy też debiutujących w pełnometrażowym filmie fabularnym Julię Kuzkę oraz Pawła Kruszelnickiego.
- Cieszę się ze spotkania z niesamowicie utalentowaną ekipą i aktorami. Przed nami jeszcze żmudny etap montażu i postprodukcji. Czekam z ciekawością, co przyniesie - mówi reżyser.
- Czuję olbrzymią wdzięczność za te dwa miesiące spędzone w pięknej Nysie - mówi Agata Buzek, która do roli „Jo” przeszła wizerunkową metamorfozę. - Za spotkanie z „Jo” Lisiecką, moją bohaterką, jej życiem, emocjami, dylematami. I przede wszystkim za ludzi, z którymi mogłam pracować, za całą cudowną ekipę filmu!
- Rozmyślam sobie o tym, co nakręciliśmy i ani razu nie pomyślałem, że coś można by było poprawić. Pomyślałem „tak ma być”, wróciłem do domu i śpię z czystym sumieniem - mówi Jacek Braciak, odtwórca roli Witka - męża „Jo”. Dla Braciaka to ponowne spotkanie z Grzegorzkiem oraz innymi twórcami filmu. Aktor zagrał również w debiucie reżysera, w filmie „Kamper” oraz w „Córce trenera”. Dla mnie najważniejsze jest, że pracowałem z przyjaciółmi - czułem to i mam nadzieję, że za kilka miesięcy będzie to widać na ekranie - dodaje Jacek Braciak.
Realizowane w Nysie, rodzinnym mieście reżysera, zdjęcia trwały od 10 sierpnia do 20 września. - Czuliśmy się tu jak w domu. Na każdym kroku spotykało nas ogromne wsparcie i życzliwość ze strony mieszkańców - mówi producentka Natalia Grzegorzek z Koskino. Szczególnie mocno chciałabym podziękować ekipie. Teraz, gdy już wróciliśmy wszyscy do siebie, czuję zarazem radość, że udało się zrealizować plan zdjęciowy bez większych problemów, jak i smutek, że nasz wspólny twórczy czas na planie dobiegł końca - dodaje producentka.
Autorką zdjęć do filmu jest Weronika Bilska. Za scenografię odpowiada Jagna Dobesz, charakteryzację Monika Kaleta, zaś za kostiumy Anna Sikorska. Z kolei Zofia Moruś i Marcin Popławski byli odpowiedzialni za dźwięk na planie. Kierowniczką produkcji jest Katarzyna Staszczyk. Film „Tak ma być” jest dofinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz program MEDIA Kreatywnej Europy (schemat Development). Partnerem filmu jest gmina Nysa.
Dodajmy, że „Tak ma być” jest trzecią pełnometrażową fabułą w dorobku Grzegorzka, po świetnie przyjętymi w Polsce i za granicą filmami „Kamper” i „Córka trenera” nagrodzonymi m.in. na festiwalach MFF Cottbus oraz Mastercard OFF Camera.#
foto: Michał Klusek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
i byłby oskar ale nie ma ludzi lgbt........
a to na kanapie to żywe czy możne marzanna?
Super premiera pewno w 2021 roku jeśli chodzi o mnie to z opisu filmu mnie jakoś to nie zachęci do oglądania tylnej części ciała nie urywa a podniecają się tym jakby nie wiem co to było