Reklama
Dlaczego nikt nie chce zostać strażnikiem miejskim?
06/08/2021 14:50
Gmina zamieściła już dwie informacje o naborze do pracy na stanowisku strażnika miejskiego. Mimo to, mieszkańcy nie są zainteresowani pracą na tym stanowisku.
W Biuletynie Informacji Publicznej w kwietniu pojawiła się pierwsza informacja o naborze na jedno wolne stanowisko pracy - strażnika miejskiego. Mimo to nikt się nie zgłosił. Kolejny nabór, tym razem na dwa etaty pojawił się 12 lipca br. Nikt się nie zgłosił.
- W wyniku zakończenia procedury otwartego i konkurencyjnego naboru na wolne stanowisko urzędnicze aplikanta Straży Miejskiej w Nysie, dwa etaty, nabór nie został rozstrzygnięty z powodu braku ofert kandydatów – poinformował burmistrz Kordian Kolbiarz.
Do naszej redakcji zgłosił się były pracownik straży miejskiej. Opowiedział nam, dlaczego zrezygnował z pracy.
– Cieszę się, że stamtąd odszedłem. Nikt nie chce pracować za psie pieniądze. Kto normalny zgłosi się do pracy, w której trzeba na co dzień mieć styczność z opluwającymi nas bezdomnymi oraz wykonywać różne absurdalne zadania za najniższą krajową. Moi koledzy także chcą odejść, większość szuka pracy. Wszyscy mamy dość aktualnych rządów i grup „wspólnego doradztwa” jakie się tam tworzą. Od zawsze dziwiło nas to, że pewna para ma razem pokój. Nikt ich nie rusza. Nawet kłótnie i mobbing zostały zamiecione pod dywan. Do zakresu wykonywanych przez nas obowiązków należy także operowanie monitoringu. My możemy usiąść za nich w zastępstwie. Niestety pracownicy monitoringu nie zastąpią nas, ponieważ nie mają kwalifikacji. Oni za operowanie monitoringu zarabiają więcej niż my, ponieważ dodatkowo do wypłaty doliczana jest im „nocka” – poinformował mężczyzna.
Do naszej redakcji trafił także list od mieszkańca Nysy. Oto jego fragment:
„Strażą Miejską zarządza komendant Grzegorz Smoleń, jak przystało musi mieć swojego zastępcę, czyli Andrzeja J. Do pracowników biurowych zalicza się również zasłużony, niezastąpiony oskarżyciel publiczny Adam S., jak również dwóch etatowych dyżurnych, którzy również nie pełnią służby patrolowej, zajmują się odbieraniem telefonów od mieszkańców. Wyżej wymienieni pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 7-15, czyli „urzędnicy”. Wszyscy oczywiście z dobrą wypłatą oraz dodatkami funkcyjnymi w kwotach nawet 1000 zł. Nie dla nich żar ulicy tylko chłodne biura. (…) Czyli jakby nie liczyć, do pracy na dwie zmiany i w soboty zostaje sześciu strażników tych „gorszego sortu”, którzy muszą zastąpić całą „śmietankę” tej wspaniałej formacji.
Nazwisko autora do wiadomości redakcji.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo nowinynyskie.com.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Rozwiązać i po sprawie. I dla tych co narzekają będzie bodziec do szukania czegoś lepszego,a dla tych z za biurka będzie kara.
Jak dlaczego?! 1. Pensja - najniższa krajowa +100 zł żeby było więcej niż ma Pani sprzątaczka, żadnych premii, a nagrody biorą ci co w ciepłym biurze siedzą. 2. Szacunek, którego tam nie ma zaczynając od samego Kordiana i Elwirki, komendanta i całej elity urzędników którzy traktują ich jak by byli od brudnej roboty. Jak Burmistrz nie chce na pogrzeb iść to wysyła strażników. Po nas- ludzi, zwykłych obywaleli - plujemy, ublirzamy im a jak coś to pierwsze do nich po pomoc dzwonimy. 3. Burdel w postaci panienek z monitoringu które z okazji 30 lecia SM gratulacje odbierają. Pytanie moje czy one są strażnikami? Zamiast patrzeć w ekrany i co się dzieje na ulicy to zajmują się Strażnikami, mężami i ojcami. Wszyscy dobrze wiedzą co tam się dzieje i kryją się na wzajem. W życiu swojego męża ani żony bym tam nie puścił do pracy.
Przepraszam ale średnia wieku strażników pracujących tam oscyluje w okolicy 50 + Chciałbym zobaczyć jak tę ,, panienki ” z tego monitoringu się nimi zajmują ???????? . Ten komentarz to chyba jakaś frustracja partnerek życiowych .
A dlaczego z panienkami romansują? Może w domu czegoś brakuje. Pomyślcie partnerzy strażników i strażniczek
A dlaczego z panienkami romansują? Może w domu czegoś brakuje. Pomyślcie partnerzy strażników i strażniczek
Czarny Lotos.
Mieszkaniec zapomniał dodać jeszcze o 2 kierownikach etatowych Panu i wspomnianej pani. Czasami więcej ich w biurze niż strażników na ulicy.
Rozwiązać tom zgraje darmozjadów a betonowy burmistrz zaoszczędzi kasy będzie więcej na inne spółki.Nażekają a sami na patrolu wożą tylko dupe w klimatyzowanym samochodzie a jak są na interwencji to po łebkach z pretensjami i fochem.
Będzie na szkoły, może nauczysz się ortografii.
W większych miastach w Polsce polikwidowano straż miejską i policja jest tylko ,u nas też powinni to już dawno zlikwidować to naprawdę czysty idiotyzm utrzymywać tą służbę w nysie !!
Straż miejska ma więcej zadań niż tylko wystawianie mandatów . Trzeba zaglądnąć jakie mają zadania a później komentować :)
Zapomnieliście napisać o zastępcy burmistrza który podczas lokdałnu imprezował we Fryderyku, a jest największym chamem i prostakiem w urzędzie, No co panie Marku dla ludzi jestes skur**em i dobrze wiemy jak ich traktujesz i to nie tylko w urzędzie miejskim ale i urzędzie pracy gdzie zaczynałeś karierę
Marek jest najlepszy z nich wszystkich . Wie do czego dążyć nie Mienia się jak horagoliewka na wietrze ...
Piszesz o tym co łazi w dziurawych buciorach? To zwykły prostak , zresztą nikt w urzędzie się z nim nie liczy .
Straż miejska jest potrzebna w tym mieście, a za zaniedbania wieloletnie to chyba odpowiada naczelnik i jego zastępca. Jeżeli do tego doprowadzili to czas na zmiany....
Może się tak zainteresuje Marek co ta ,,parka ” z biura straży miejskiej robi za nasze pieniądze za zamkniętymi drzwiami.
Bezrobotny, prawda jest taka że jak ktoś jest chujowym człowiekiem, to i urzędnikiem jest chujowym, burmistrzem, mężem, itd.
Zlikwidować i pieniądze przelać na POLICJE.
Tekst-przelać pieniądze do policji jest żałosny. Trzeba dołożyć straży, żeby przyszli nowi, robią tą samą robotę co dzielnicowi, a pieniądze psie i przywilejów żadnych. Policja nie ukara za srającego psa i inne drobne uciążliwe wykroczenia. Kiedy zrozumiecie, że bandytów ściga POLICJA państwowa, a strażnicy to tylko urzędnicy w mundurach. To takie przedłużenie ręki burmistrza. Czasem trzeba rozwiązać problem na miejscu rozmową, pouczeniem, zwróceniem uwagi-to działa, bez pism zapowiadających kontrolę z wyprzedzeniem, jak trzeba ukarać mandatem. Dlatego kandydaci nie mają testów sprawnościowych, jedynie testy psychologiczne. Są miasta gdzie strażników się docenia i wykorzystuje zgodnie z ich uprawnieniami. Doceńcie to, póki są. Zlikwidować można na 1 sesji rady miejskiej, a później żal, jak policja powie, że nie ma patrolu...i ch.... Spójrzcie choćby na państwowe uroczystości w W-wie, kto stoi przy Prezydencie Miasta? Straż miejska nie policja. I tego Wam życzę-docenienia. I dobrego Komendanta, bo to podstawa.
Kilkakrotnie widziałem scenę z Placu Paderewskiego:na jednej ławce bezdomny a 40 metrów dalej grupa głośno zachowujących pijących piwo biesiadników.Nagle wyłaniają się strażnicy miejscy i pytanie kogo wylegitymowali?Oczywiście bezdomnego a ta grupka nadal rechotała wznosząc toast butlami piwa .I co Ty na to Golarzu Filipku?Oczka się otworzyły URZĘDNICZKU?
Golarz filip na komendanta SM Nysa!!!!!!!
Do...urzędnik, czytasz ze zrozumieniem? Do grupy agresywnych pijaczków wyślesz 2 strażników? Skoro byłeś świadkiem zdarzenia, to trzeba było wykonać połączenie 112 lub 997 i tyle w temacie. I tak hejterów nie przekonam. Idź "grać w gry".
Filipku uważasz ,ze strażnicy są od karania staruszek źle przechodzących przez ulicę?A może właśnie ci strażnicy powinni zadzwonić na 112 zanim napiszesz pomyśl strażniczku.