Gorzej niż w pandemii. Gigantyczna strata Agencji Rozwoju Nysy

Ponad 9 mln zł straty zanotowała w 2022 r. Agencja Rozwoju Nysy. Kierowana przez Bogdana Wyczałkowskiego gminna spółka nigdy nie wychodziła na zero. Jednak nawet w pandemii straty nie były tak gigantyczne. Do tego burmistrz Nysy umorzył spółce 35 mln zł straty z lat poprzednich w postaci udziałów gminy.Prezes nie musi się jednak niczym martwić, bo do spółki zatrudniającej m.in. radnych gmina dopłaca z pieniędzy nyskich podatników. W 2022 r. w taki sposób trafiło do niej 8 mln zł.

Agencja Rozwoju Nysy jest w 100 procentach własnością gminy Nysa. Zajmuje się zarządzaniem gminnymi nieruchomościami, a także takimi obiektami jak hala sportowa, basen kryty i kąpielisko miejskie. Dwoma pierwszymi zarządzają radni burmistrza Adam Zelent i Damian Kwiatkowski. To kierowane przez nich obiekty są największą kotwicą finansową spółki. I co z tego, skoro ci radni zagłosowali ostatnio za absolutorium dla Kordiana Kolbiarza. W radzie nadzorczej ARNzasiada zaś m.in. Arkadiusz Sz. były radny PiS z Opola, skazany za jazdę bez prawa jazdy.

Co roku działalność gminnych spółek oceniają radni. W tym celu otrzymują sprawozdanie z ich działalności wraz z rachunkiem zysków i strat. Tylko z tego dokumentu wynika, że ARN zakończyła 2022 rok ze stratą 9,2 mln zł! Koszty działalności spółki wyniosły ponad 19,5 mln zł, a przychody 10,3 mln zł. Na działalności podstawowej strata wyniosła 7 mln zł. Przychody spółki z tego tytułu wyniosły bowiem 9 mln zł, a koszty prawie 16 mln zł! Wśród nich dominującą pozycję stanowią wynagrodzenia – prawie 5 mln zł (wzrost o ok. 0,9 mln zł rok do roku), a także koszty prądu, wody, ciepła, itp. 2,8 mln zł (wzrost 0,8 mln) oraz usługi obce 3,2 mln zł (wzrost o 0,6 mln).

Jak wynika ze sprawozdania, prezes Bogdan Wyczałkowski ocenia jednak kondycję firmy, jako dobrą. Stratę tłumaczy tym, że spółka ma ograniczone możliwości generowania przychodów. To prawda, bo inwestycje w halę i kąpielisko miały efekt wyborczy, a nie finansowy. Tylko jak długo gmina będzie w stanie do tego dopłacać? Tym bardziej że spłatę kredytów spółki gwarantuje również gmina Nysa. W 2022 roku ARN wydała na wynagrodzenia 5 mln zł. To dużo biorąc pod uwagę, że zatrudnionych było w niej ok. 80 osób. Największe pensje, oprócz zarządu i prokurentki, mieli menadżerowie obiektów (w tym radni), a nie szeregowi pracownicy. Jednym z największych obciążeń spółki jest Hala Nysa. Jak wynika ze sprawozdania ARN, oprócz meczów siatkówki w całym 2022 r. odbyło się tam tylko 16 imprez (łącznie z tymi odbywającymi się na parkingu!). Większość organizowanych było przez zewnętrzne firmy, jak np. Zlot Foodtrucków.