
Na terenie dawnego lotniska w Starym Grodkowie Stowarzyszenie Miłośników Historii i Wojskowości im. rtm. Witolda Pileckiego „Kryptonim T-IV” wraz z Fundacją „Zawołać po imieniu” zorganizowali III Opolski Festiwal Pamięci – „Wyklęci 63”.
W tym miejscu w 1946 roku w ramach operacji „Lawina” zostało zamordowanych 30 żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, którzy nie zgadzali się z oddaniem Polski w ręce ZSRR. Dowodził nimi kpt. Henryk Flame ps. „Bartek”.
Motywem przewodnim festiwalu, który odbył się w sobotę 15 lipca, były słowa jednego z dowódców żołnierzy wyklętych kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”: „Oni mieli tyranów moskali, a my mamy tyranów bolszewików. Niewiele się zmieniło”.
W ramach Festiwalu dr Tomasz Greniuch, historyk i autor biografii „Bartka”, poprowadził terenową żywą lekcję historii. Następnie uczestnicy wydarzenia, wśród których była m.in. córka kpt. Henryka Flame „Bartka” – Alicja Reinhard-Flame, przeszli na „polanę śmierci”, gdzie pod pomnikiem upamiętniającym pomordowanych żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych złożono kwiaty i znicze.
Projekt „Wyklęci 63” to z jednej strony upamiętnienie powstańców styczniowych z 1863 roku, z drugiej natomiast żołnierzy podziemia antykomunistycznego, pomordowanych przez komunistycznych oprawców. Natomiast 1963 rok to śmierć w walce, w wyniku zdrady, sierż. Józefa Franczaka „Lalka”, ostatniego żołnierza wyklętego na terenie Polski. Festiwal dofinansowany został przez Ministerstwo Obrony Narodowej w ramach konkursu „Wdzięczni Bohaterom – Powstańcom Styczniowym”.
Remigiusz Morawski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego robicie młodym ludziom wodę z mózgu? Pofatygujcie się na tereny zlokalizowane w pobliżu Bielska-Białej, a zwłaszcza Czechowic-Dziedzic i porozmawiajcie z starszymi mieszkańcami o "dokonaniach" waszego "Bartka", to zobaczycie jego prawdziwe oblicze.
Dobra Rado a kraj rad jest ci bliski prawda? Mądralo podpisz się imieniem i nazwiskiem i powiedz mi to w oczy bo trzech z mojej rodziny komuchy podłe zamordował a czwarty siedział we Wronkach. I nie były to wczasy..... Katarzyna Żaczek