
W Hali Widowiskowo-Sportowej Radomskiego Centrum Sportu rozegrany został mecz piłki siatkowej mężczyzn o mistrzostwo PlusLigi, w którym miejscowy zespół Enea Czarni Radom zmierzył się z PSG Stalą Nysa.
Enea Czarni Radom - PSG Stal Nysa
3 : 1 (25 : 23, 21 : 25, 25 : 16, 30 : 28)
ENEA CZARNI RADOM: Michał Ostrowski, Brodie Hofer, Rafał Buszek, Vuk Todorovic, Nikola Meljanac, Wiktor Rajsner - Maciej Nowowsiak (libero) oraz Konrad Formela, Bartosz Gomułka, Igor Gniecki, trener Waldo Kantor.
PSG STAL NYSA: Zouheir El Graoui, Maciej Muzaj, Dominik Kramczyński, Nicolas Zerba, Wojciech Włodarczyk, Patryk Szczurek - Kamil Szymura (libero) oraz Michał Gierżot, Remigiusz Kapica, Tsimafei Zhukouski, Kamil Kosiba, trener Daniel Pliński.
Spotkanie sędziowali: Bartłomiej Adamczyk i Sławomir Gołąbek.
Komisarz: Róża Wachowska.
Zajmujący ostatnie miejsce w ligowej tabeli siatkarze Enei Czarnych Radom mieli być łatwym łupem dla PSG Stali Nysa. Zapewne byłoby tak, gdyby nie kilka małych, a może i dużych niuansów. Po pierwsze nasz zespół grał w Radomiu, czyli mieście naszego prezesa Roberta Prygla, który już niebawem będzie się bił o prezydenturę miasta Radomia. Czy można więc było ograć Czarnych? Lepszej kampanii wyborczej nie można było przeprowadzić. Po drugie w naszym zespole tak na dobrą sprawę mamy tylko dwóch zawodników, którzy za Nysę wskoczyli by w ogień (Szczurek, Kramczyński). Pozostali kochają ale konto bankowe, a nie Nysę i to jest clou całego problemu. Po trzecie wreszcie, po co się jeszcze męczyć w play-offach, jak można zakończyć sezon wcześniej i cieszyć się dłuższymi wakacjami. Ktoś może powiedzieć tak jest teraz wszędzie. Taki jest teraz sport. A my zapytamy już po raz czwarty działaczy naszego klubu - dlaczego nie wprowadzono systemu premii dla zawodników. Obecnie czy się stoi czy się leży kilkadziesiąt tysięcy złotych co miesiąc się należy. A może by tak dać co miesiąc zawodnikom po 20 tysięcy miesięcznie (zapewniam przeżyją od pierwszego do pierwszego), a resztę pieniędzy zamrozić i wypłacić na koniec sezonu, w zależności od zajętego miejsca. Wtedy takich szopek by nie było i zapewniam, że nasi siatkarze zostawialiby całe serducho na parkiecie.
Losy meczu rozstrzygnęły się już w secie pierwszym, kiedy to PSG Stal Nysa przegrała wygrany już set. Do stanu 6:6 trwała w miarę wyrównana walka, ale później PSG Stal Nysa wiodła prym i objęła wysokie prowadzenie 18:12. W tym momencie wydawało się, że tylko cud może uratować gospodarzy przed porażką w pierwszym secie. I ten cud się zdarzył. Czarni doprowadzili do stanu remisowego 23:23, a następnie po dwóch skutecznych atakachNikoli Meljanaca i Brodie Hofera wygrali pierwszego seta 25:23.
W drugim secie PSG Stal Nysa ponownie uciekła z wynikiem, ale tym razem podopieczni trenera Daniela Plińskiego nie pozwolili sobie na porażkę. Wyraźnej przewagi (20:13) nyski zespół już nie roztrwonił i wygrał drugą odsłonę tego pojedynku 25:21.
Trzeci set to już wyraźna dominacja drużyny, która zamyka ligową tabelę. Asy serwisowe Rafała Buszka, skuteczne kontry Brodie Hofera i akcje w ofensywie po dobrym przyjęciu Nikoli Meljanaca, spowodowały, że Czarni objęli wysokie prowadzenie 19:14. Ostatecznie as serwisowy Michała Ostrowskiego, zakończył trzeciego seta, wygranego przez drużynę z Radomia 25:16.
Najbardziej wyrównany był set czwarty tego pojedynku, chociaż widać było, że wszystko w tym secie jest pod kontrolą drużyny z Radomia. Enea Czarni Radom prowadzila już 18:16, ale Stalowcy doszli rywali (19:19, 21:21 i 24:24). Rozpoczęła się gra na przewagi. Niestety, to miejscowi zadali decydujący cios i wygrali czwartego seta 30:28 i cały mecz 3:1.
Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dalej finansujemy naszą Stal-w Radomiu, to tylko mała wpadka! Jest nadzieja, że dalej będzie nasza chluba dawała nam radość ponieważ jak niesie fama i nie tylko PIS ma kandydata na burmistrza swojego radnego p. Pawła Szyrę, a więc gramy dalej!
Żartujesz? Dzisiaj nie jest pierwszy kwietnia. Nie strasz ludzi
Minął tydzień i tytuł można przepisać zamieniając Radom na Nysę. Tam po zakończeniu meczu hala z zadowolonymi miejscowymi kibicami, a wczoraj miejscowi kibice byli wręcz ... Optymiści: czy, to był kolejny wypadek przy pracy?
Dlaczego w NN nie ma informacji o Stali Nysa!, czekamy na takie wiadomości, które poprawią nam nastrój przecież, to chluba naszego miasta.
Bez Lewandowskiego zawsze będą przegrywać....