Morów. Koryta rzeki nie pogłębią 

Mieszkańcy Morowa nadal nie mogą spać spokojnie, bo boją się kolejnej powodzi. Domagają się natychmiastowego pogłębienia, płynącej przez ich miejscowość rzeki. Wody Polskie twierdzą, że w tym momencie to nie ma sensu. 

W czerwcu mieszkańcy tego nyskiego sołectwa skierowali list do Wód Polskich z Wrocławia. To one zarządzają rzeką, która w ubiegłym roku trzy razy zalewała Morów. Proszą w nim o jej pilne uregulowanie i pogłębienie. Bez tego, jak podkreślają, powódź może powtórzyć się w każdej chwili. Wskazują newralgiczne miejsca, gdzie zbyt płytkie dno powoduje piętrzenie rzeki, a w konsekwencji woda szybciej wylewa się z koryta. Przypominają, że w 2020 r. z tego powodu woda „weszła” do ich domów. Boją się, że sytuacja może się powtórzyć w każdej chwili, za co odpowiedzialność ponosić będą Wody Polskie. 

List razem z podpisami mieszkańców trafił do dyrektora Zlewni Nysa RZGW Wody Polskie. Ten odpisał im, że powstaje koncepcja generalnej przebudowy zabezpieczeń przeciwpowodziowych na całej długości rzeki Mora. - W związku z tym wykonanie prac doraźnych na tym etapie jest nieuzasadnione, tym bardziej że ogłoszono już przetarg na wykonanie prac konserwacyjnych Mory – odpisał mieszkańcom Sławomir Janik, dyrektor Zlewni Nysa. Mieszkańcy nie chcą czekać i nie rozumieją, co to za problem pogłębić rzekę o metr w trybie bezprzetargowym. Z pewnością to tańsze rozwiązanie, niż kolejne usuwanie szkód po wylaniu rzeki. 

We wrocławskiej centrali Wód Polskich zapewniono nas, że jeszcze latem wykonane zostaną prace konserwacyjne, które pozwolą na częściowe udrożnienie rzeki Mora na najbardziej newralgicznych odcinkach. - Jednocześnie w fazie przetargowej jest remont stopnia wodnego w miejscowościach Iława i Biskupów-Łączki. Ta inwestycja, po wyłonieniu wykonawcy, również ma zostać zrealizowana jeszcze w tym roku i pozwoli na dalszą poprawę zabezpieczenia przeciwpowodziowego w regionie - mówi Jarosław Garbacz z Zespołu Komunikacji Społecznej i Edukacji Wodnej
Wód Polskich we Wrocławiu. 

Przypomina, że trwają prace nad powstaniem generalnej koncepcji przebudowy zabezpieczeń przeciwpowodziowych na całej długości rzeki Mora. Biorą w nich udział lokalne samorządy i Wody Polskie. - To zadanie pozwoli w perspektywie kilku lat na znaczne wzmocnienie ochrony miejscowości i lepsze zabezpieczenie mieszkańców oraz ich mienia przed falami wezbraniowymi na rzece Mora – dodaje. Podkreśla też, że Wody Polskie wspierają gminę Nysa w kwestiach związanych z przebudową tzw. brodu w miejscowości Morów w pobliżu kładki. - Obecnie trwa proces opracowywania dokumentacji technicznej w zakresie ujednolicenia koryta rzeki Mora w tym miejscu, ale inwestycja pozostaje w gestii burmistrza gminy Nysa – nie kryje.