NEC zakazuje robienia zdjęć

Na ogrodzeniu Nyskiej Energetyki Cieplnej znajdują się oznaczenia, informujące o „zakazie fotografowania”. Zdaniem radnego Sławomira Siwego umieszczono je tam bezprawnie. Prezes gminnej spółki nie zamierza ich ściągać. 

Radny Sławomir Siwy w sprawie zakazu fotografowania złożył interpelację. Przekonuje w niej, że dla takiego oznakowania brak jest podstawy prawnej. Prezes NEC Artur Pawlak przyznał mu rację, ale jednocześnie poinformował, że nie zamierza ściągać oznakowania. W sierpniu br. weszły zmiany w ustawie o Obronie Ojczyzny, na mocy których zakaz fotografowania bez zezwolenia obejmuje tylko obiekty zajmowane przez wojsko i służby specjalne.

– Przed nowelizacją ustawy przedmiotowy zakaz obejmował również obiekty infrastruktury krytycznej, jeżeli zostały oznaczone znakiem graficznym - twierdzi prezes Artur Pawlak. Wtedy też zostało oznakowane ogrodzenie NEC, na której terenie jak dalej przekonuje prezes, znajdują się obiekty infrastruktury krytycznej, a sama spółka umieszczona jest w wykazie obszarów, obiektów i urządzeń ważnych m.in. dla obronności i interesu gospodarczego państwa. - Zarząd spółki uznał za zasadne pozostawienie umieszczonych już tablic informacyjnych o zakazie fotografowania – podkreśla Artur Pawlak. Dodaje, że zmiana ustawy nie oznacza konieczności usunięcia znaków zakazu, bowiem właściciel może w ramach przysługującego mu prawa do dysponowania nieruchomością zakazać jej fotografowania. 

Zarząd NEC wydaje się być przeczulony na swoim punkcie. Zakazu fotografowania trudno szukać na zaporze Jeziora Nyskiego, która jest elementem infrastruktury krytycznej. Jej zniszczenie może doprowadzić do ogromnej tragedii. Zniszczenie NEC (tylko po co?), co najwyżej do braku ogrzewania i ciepłej wody w kranie.