Po 85 latach w podcienie „Domu Wagi Miejskiej” powróciła waga miejska, która stała tam przed wojną. Dębowa konstrukcja stanęła dokładnie w miejscu swojej poprzedniczki. W sobotę została uroczyście przekazana miastu i jego mieszkańcom.
Głównym sprawcą i inicjatorem rekonstrukcji jest Stowarzyszenie Nysa 1945 z Maciejem Krzysikiem na czele. Jak zdradził nie byłoby ono możliwe bez zaangażowania wielu osób od projektantów, wykonawców i przychylności urzędów. Na budowę zużyto 800 kg drzewa dębowego. Koszt odtworzenia symbolu to ok. 100 tys. zł. - Wszystko zostało zrobione społecznie przez nyskich przedsiębiorców, stowarzyszenie wydało na ten cel ok. 5000 zł - zaznaczył Maciej Krzysik, prezes stowarzyszenia. Wyzwaniem była dokumentacja, na podstawie której wykonano rekonstrukcję, bo nie zachował się żaden projekt. Architekt Szymon Pleszczak wykonał ją na podstawie zachowanych zdjęć, a samą konstrukcję na własny koszt zbudował nyski stolarz Marcin Wójcik.
Wydarzenie uświetnił występ zespołu pod dyrekcją Henryka Weznera w składzie: Aleksandra Łukaszewska, Maja Szałapata, Agata Pacławska, Błażej Brzezina, Paweł Pacławski i Jakub Kaczorowski
To prawdopodobnie jedyne tego typu urządzenie w Polsce a może i na świecie! Ciekawostką jest to, że waga jest sprawna i może pełnić swoją funkcję. Obecnie jest jednak zaklinowana. - Nie udało się nam nigdzie odnaleźć obrazów szalek, w które była wyposażona waga. Nigdzie się nie zachowały zdjęcia. Gdybyśmy je mieli waga mogłaby pełnić swoją funkcję – dodaje Maciej Krzysik.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Teraz trzeba jeszcze odtworzyć w Rynku doły kloaczne, które świetnie służyły mieszkańcom przed wiekami
Bardzo proszę, aby Nowiny Nyskie nie uprawiały dziennikarstwa kłamliwego, ale rzetelne, bo inaczej redaktor Piotr Wojtasik będzie w kolejnych wyborach samorządowych dostawał dalej po 150 głosów . Głównym sprawcą i inicjatorem rekonstrukcji wagi miejskiej w Nysie NIE JEST "Stowarzyszenie Nysa 1945 z Maciejem Krzysikiem na czele", ale Nysanin Jacek Sz. , założyciel stowarzyszenia "Stara Wago Wróć" KRS 0000738072, data założenia 27.06.2018. Informacja o inicjatywie została przekazana wielu osobom, m.in. dyrektorowi Muzeum Powiatowego w Nysie (Sz.P. Edward Hałajko) i przejęta dalej " do realizacji" przez Macieja Krzysika i dzięki jego możliwościom politycznego wpływu na decydentów (pieniądze!) pomysł można było zrealizować. I w tym zakresie Maciejowi należy podziękować ( dobra robota!). Natomiast Jacek jako pomysłodawca poświęcił mnóstwo prywatnego czasu i m.in. odgrzebał w archiwum cyfrowym Muzeum Narodowego w Warszawie grafikę wagi i nadał bieg formalny i nieformalny sprawie. W imieniu Nysan, turystów i innych zainteresowanych - DZIĘKUJEMY Jacku. A Nowiny Nyskie zachęcam do wywiadu z pomysłodawcą projektu i rzetelnego dziennikarstwa.
Aaaaaa - szkoda, że cię mama nie urodziła w tej kloace.
Kontestator używasz za mocnych słów. Być może ktoś się nie doszukał prekursora tego przedsięwzięcia. Dzięki Nowinom wiemy przynajmniej co się dzieje w Nysie, chyba że wolisz taki przekaz Polski jak w TVN.
następny ruch będzie należał to tzw. młodzieży spod znaku -róbta co chceta-
Młodzieży kwiat już zrobił co chciał wybrali serduszka do rządzenia patrz wybory do Sejmu I senatu I w ciągu 6 miechów ich rządów mamy państwo w chaosie i bajzlu ,a w przyszłości Bruksela będzie nam czy już raczej daje imigrantów .
To chyba raczej pytanie to Macieja Krzysika, dlaczego wiedząc kto jest prekursorem, fakt ten ukrył, podobne pytanie stawiam dyrektorowi muzeum, Edwardowi Hałajce, który jest przecież znajomym Macieja Krzysika, a jednocześnie jest członkiem Stowarzyszenia "Stara Wago Wróć" - jak wynika z KRS. Czyli nie mógł sprawy nie znać.
AD konsestator dzieki za wyjasnienia,lecz one trafiaja tylko do tych osob ktore nie opieraja sie rozumowi,lecz tych na tym portalu jest tylko mala garstka,reszta natomiast to sciek kloaczny
Sama inicjatywa spoko, pytanie czy kawał sklejonego drewna był tyle wart...
https://rejestr.io/krs/738072/stowarzyszenie-stara-wago-wroc
Czytając nagłówek artykułu myślałem, że chodzi o dawną restaurację w rynku.
Czytając niektóre komentarze, a to że składanka z drewna, a to kloaki trzeba zrobić cieszę się, że to " Ostatnie POkolenie", a następne będzie mądrzejsze.
Dostosuję się do Pana poziomu komentarza, i PO co te polityczne inklinacje?