Reklama

Śmiertelna kłótnia. Teść nie żyje, zięć pójdzie siedzieć?

Nowiny Nyskie
20/03/2023 14:47

Tragiczne skutki kłótni pomiędzy zięciem a teściem. Starszy z mężczyzn Zbigniew J. (66 lat) godzinami konał w łazience, bo nikt nie udzielił mu pomocy. Kiedy go odnaleziono, na pomoc było już za późno. W sprawie zarzuty usłyszał jego zięć Mirosław K. (37 lat), a także kolega Kazimierz J. (71 l.)

Kłótnia w rodzinie
Do rodzinnego dramatu doszło w jednym z domów w Chróścinie Nyskiej (gm. Skoroszyce). Jak ustaliliśmy 37-letni Mirosław K. pod koniec lutego odwiedził swojego teścia w jego domu.
W pewnym momencie pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni, która miała tragiczny finał w łazience. Mirosław K. uderzył swojego teścia, który przewrócił się i nie mógł wstać z podłogi. 37-latek zamiast udzielić mu pomocy, pozostawił leżącego mężczyznę i uciekł z jego domu. Mirosław K. leżał blisko dobę na podłodze. 

Powód zgonu
- Przyczyną śmierci było wychłodzenie organizmu, ponieważ mężczyzna został pozostawiony w pomieszczeniu, które nie miało ogrzewania oraz przez cały czas było w nim otwarte okno – poinformował nas Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu. 37-letni Mirosław K. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci swojego teścia. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Nysie zastosowano wobec niego areszt na okres 3 miesięcy. - Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu, złożył obszerne wyjaśnienia, w których opisał, jaki przebieg miało feralne spotkanie, a także w jakiej sytuacji zostawił teścia samego w domu – poinformował rzecznik opolskiej prokuratury. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia. 

Miał szansę przeżyć
Zbigniew J. miał szansę na przeżycie, gdyby służby ratunkowe zawiadomił nie tylko zięć, ale też jeden z jego kolegów, który pojawił się w domu zmarłego. – W tej sprawie zarzut nieudzielenia pomocy usłyszał także 71-letni Kazimierz J., który znajdował się na posesji ofiary już po kłótni. Pomimo tego, że widział w jakim stanie znajduje się Zbigniew J., to nie udzielił mu pomocy. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia. Kazimierz J. nie został jednak aresztowany tymczasowo – dodał Stanisław Bar. 

Zbigniewa J. znaleziono 28 lutego br., bo rodzina, która mieszka za granicą nie miała z nim kontaktu. Dlatego poprosiła znajomego, żeby sprawdził co się dzieje z ich bliskim. Kiedy znajomy udał się do domu, dokonał makabrycznego odkrycia. W łazience natrafił na zwłoki 66-latka, o czym powiadomił policję. Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do