
Dlaczego radny Jacek Kanarski głosował przeciwko przekazaniu z budżetu powiatu 1 mln zł na usuwanie skutków powodzi w Głuchołazach? - To była populistyczna wrzutka radnych PiS – przekonywał radny Głuchołaz. 1,5 mln zł na promocję radny PO nazwał „skromnymi środkami”. Za PiS–u na promocję wydawano 700 tys. zł.
Jacka Kanarskiego (PO) wywołał do tablicy na ostatniej w 2024 r. sesji Rady Miejskiej w Głuchołazach radny Radosław Mikłasz (PiS). - Czy po powodzi mamy wystarczające środki na odbudowę naszej gminy, bo tak stwierdził na ostatniej sesji rady powiatu starosta Daniel Palimąka? - zwrócił się z pytaniem do burmistrza Pawła Szymkowicza. Radny PiS przypomniał, że grupa radnych opozycyjnych powiatu wystąpiła z inicjatywą przekazania gminie 1 mln złotych na odbudowę po powodzi. Miały one pochodzić z budżetu promocji powiatu, który w 2025 r. urósł dwukrotnie. - Uchwała nie przeszła, przeciwko takiemu rozwiązaniu był m.in. pan Jacek Kanarski, radny powiatu z Głuchołaz – poinformował radny Mikłasz.
– To była populistyczna wrzutka radnych PiS–u, aby i tak skromne środki na promocję powiatu nyskiego przeznaczyć na gminę Głuchołazy. Przypomnę, że potrzebujemy kilkadziesiąt lub kilkaset milionów na odbudowę, a druga kwestia jest taka, że to się stanie w ramach pomocy rządowej, województwa i powiatu – przekonywał radnych gminnych. Pomysł radnych PiS uznał za polityczną inicjatywę. Dodał, że w ramach promocji powiatu znajdą się pieniądze na promocję przedsiębiorców z terenu gminy Głuchołazy, więc dlatego głosował przeciwko zmniejszeniu budżetu promocyjnego.
Radny Mikłasz ripostował, że to nie był polityczny wniosek, bo pomoc powodzianom nie ma takiego charakteru. - Świadczy o tym to, że głosował za nim pan radny Janusz Zapiór, który nie jest z PiS i jest w koalicji rządzącej powiatem - podkreślał. Wcześniej zwrócił uwagę, że Jacek Kanarski był jedynym z 4 głuchołaskich radnych, który głosował przeciwko przekazaniu środków powiatowych dla Głuchołaz. Oprócz wspomnianego radnego Zapióra „za” byli też Grażyna Bortniczuk i Henryk Kamiński.
Sprawę skomentował też burmistrz Paweł Szymkowicz. – Dziękuję panu staroście za pomoc, bo powiat przyszedł nam z pomocą jako jeden z pierwszych, jedna z pierwszych wpłat była od starostwa powiatowego – powiedział. Jednak na pytanie radnego Mikłasza, czy po powodzi gmina ma wystarczające środki na odbudowę, już nie odpowiedział.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Dla Palimaki miljon to drobne, naj to się pokazać a ludzie niech żrą trawę, zupełna degrengolada.,i brak umiaru i refleksji, nyski szpital totalny syf strach tam się leczyć, ale co tam kolejny dyletantow ktory dorwał się do koryta i doji na wszystkie możliwe sposoby, a my płacimy mu jeszcze niebagatelne uposazenie. Litości panie starostwo!!!!!!!. Pozdrawiam.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.